to to jest ta sama firma?! :o nie gadaj... moim zdaniem serki w tych naleśnikach z fc na kuźniczej są okropne ;p za to te z renomy... niebo a ziemia ;D
bez urazy, lubie blog roksany i jej przepisy,mysle ze to fajna dziewczyna, ale do lany sie nie umywa... lana jest tysiąckrotnie piekniejsza i ma charakter..
niemniej jednak, coś w tym musi być bo nie pierwszy raz słyszę to porównanie... ;] poza tym, nie rozumiem, co znaczy 'ma charakter' i jak to się miewa do kwestii wyglądu. :D pomijając fakt, że gdy ma się tatusia milionera, nie trza urodzić się z charakterem...wystarczy go sobie kupić. :D
Od kiedy to charakter się kupuje? Ok, jest bogata, ale gdyby była skończoną idiotką prawdopodobnie nie byłaby tą osobą którą jest. Nie wiem jak można w tak płytki sposób oceniać kogoś, tylko dlatego, że jest zamożny :/
po pierwsze - notabene - nigdzie jej nie neguję, więc nie rozumiem Twego urażenia. po drugie - zamiast się obruszać i przyczepiać do małostek, można było odpowiedzieć na poruszone przeze mnie zagadnienie 'posiadania charakteru' i w czym ma to niby swe odzwierciedlenie. po trzecie -''charakter'' można kupić, no chyba, że tak ślepo ufasz i wierzysz we wszystko to, co serwują Ci media - wtedy pozdrawiam. :D
Znasz ją, że tak usilnie chcesz mi wmówić, że ona "kupiła sobie charakter" ? (nie zważam już na to, jak idiotycznie to brzmi) Poza tym ja nie jestem tym anonimem, który ci napisal, że jesteś brzydsza od Leny. Ja po prostu weszłam tu i zobaczyłam twoją głupią odpowiedź. Ciekawa jestem jakbyś ty miała sporo pieniędzy, czy byłabyś szczęśliwa gdyby ktoś mówił o tobie "charakter, to sobie kupiła" Właściwie to Ty mogłabyś wytłumaczyć, co miałaś na myśli, bo "negujesz ją" :> chociaż tego nie widzisz (to przeczytaj sobie co napisalaś wcześniej)
matko, kończę temat, bo nie rozumiem tego szumu, kiedy na dodatek Lanę wręcz uwielbiam i nie kwestionuję, że charakteru jej brak, chciałam jedynie konkretów w postaci przykładów na to, czego się jednak nie doczekałam. ;) pozdrawiam i ucinam
zapewne interesujesz się dietami, kaloriami, w koncu zawsze je wypisujesz, co za tym idzie zdajesz sobie sprawy z trucizn zawartych w coniektorych produktach? jakie jest twoje zdanie na temat GMO? czemu wielokrotnie zachwalasz słodzik...aspartam...kalorie sie licza, ale to ze zabija nie? hipokryzja
lol, podaj mi przykład, gdzie ZACHWALAM słodzik. :D Poza tym, nie używam i nigdy nie używałam słodzika z aspartamem, kupuję tylko taki na bazie sacharyny. Nikt święty nie jest, a i moje odżywianie nie jest, nie było i nie będzie książkowe. ;) Pozdrawiam
Wygląda jak jakiś krem karmelowy, masa krówkowa albo coś w stylu toffi!
OdpowiedzUsuńBudyń czekoladowy?
OdpowiedzUsuńPierwsze skojarzenie - masa krówkowa.
OdpowiedzUsuńAle może rzeczywiście to jakiś budyń? ; >
Jakaś masa. :)
OdpowiedzUsuńA może krem kasztanowy?
też obstawiam krem kasztanowy :) Chyba nawet kojarzę firmę ;)
OdpowiedzUsuńdomowy karmel :)
OdpowiedzUsuńmasa krówkowa/kajmakowa z solą?:>
OdpowiedzUsuńKrem kasztanowy? Tak czy inaczej lubię takie masy:)
OdpowiedzUsuńpodpowiem jeszcze, że to ŻADEN z produktów Bonne Maman :)
OdpowiedzUsuńno to nie mam pojęcia ;P
UsuńI don't know!;P
OdpowiedzUsuńkajmak, dulce de leche ? z tego co kojarzę to oryginalny jest sprzedawany właśnie w słoikach :) ale nie wiem.. ;D
OdpowiedzUsuńJakiś krem albo pudding? ;-)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, co to może być, ale wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńMasa krówkowa/kajmakowa? nie wiem, ale bosko wygląda *_*
OdpowiedzUsuńNie wiem co to, ale wygląda obłędnie słodko :>
OdpowiedzUsuńkajmak?? :3
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jakaś masa kajmakowa :D
OdpowiedzUsuńjakiś karmel, albo krem krówkowy :D
OdpowiedzUsuńcos krówkowego , karmelowego , jakiś krem , coś pysznego !
OdpowiedzUsuńkrem kasztanowy lub dulce de leche? :)
OdpowiedzUsuńkremik,pudding? Coś mega smacznego! ;)
OdpowiedzUsuńwyglada mi na jakis krem ... *.* stawiam na krowkowy!
OdpowiedzUsuńJeżeli to by był krem kasztanowy, to nie byłby przepyszny:D ja swój wywaliłam po spróbowaniu:P
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co takiego, może jakiś pudding, masa krówkowa?:D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie.:)
Wygląda jak masa krówkowa.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co to ^^.
wygląda zachęcająco :) zdradź nam co to ~;p
OdpowiedzUsuńhmmm.. czyżby to była masa krówkowa prosto ze słoiczka do jedzenia łyżeczką? ;D
OdpowiedzUsuńMus czekoladowy lub gorąca czekolada typu "słodka chwila"?
OdpowiedzUsuńwygląda jak karmel, albo budyń czekoladowy;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to wygląda na toffi :)
OdpowiedzUsuńRoksanko, jest możliwośc pogadania z Tobą? np, gg, fb? cokolwiek?:)
OdpowiedzUsuńHej hej! Weekend dobiega końca (niestety).. Jakie jest rozwiązanie zagadki ? :D
OdpowiedzUsuńmasa kajmakowa <3
OdpowiedzUsuńmasz tumblra?lubisz imprezowac?
OdpowiedzUsuńkrem krówkowy! również takowy posiadam :)
OdpowiedzUsuńkrówkowy kremik na stoliczku przykrytym obrusikiem hello kitty
OdpowiedzUsuńnie ważne co to, ważne co z tego zrobisz :D ^^
OdpowiedzUsuńnapisałam do Ciebie maila, proszę odpisz :*
OdpowiedzUsuńnoo i co to!!???;p;p
OdpowiedzUsuńto to jest ta sama firma?! :o nie gadaj... moim zdaniem serki w tych naleśnikach z fc na kuźniczej są okropne ;p za to te z renomy... niebo a ziemia ;D
OdpowiedzUsuńJakiś krem toffi lub krówkowy.
OdpowiedzUsuńKiedy się dowiemy?
ależ nasz trzymasz w niepewności, powiedz co to ;)
OdpowiedzUsuńHello!!! Kitty ;P
OdpowiedzUsuńbardzo Smacznie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńKoktajl brzoskwiniowy z nutellą i syropem migdałowym??
OdpowiedzUsuńMasa krówkowa?
OdpowiedzUsuńMusze sie podzielic pewnym spostrzezeniem: jak widze reklame h&m to mam wrazenie ze jestes Llaną del ray :D taaakaaa podobna :D
bez urazy, lubie blog roksany i jej przepisy,mysle ze to fajna dziewczyna, ale do lany sie nie umywa... lana jest tysiąckrotnie piekniejsza i ma charakter..
Usuńniemniej jednak, coś w tym musi być bo nie pierwszy raz słyszę to porównanie... ;] poza tym, nie rozumiem, co znaczy 'ma charakter' i jak to się miewa do kwestii wyglądu. :D pomijając fakt, że gdy ma się tatusia milionera, nie trza urodzić się z charakterem...wystarczy go sobie kupić. :D
UsuńOd kiedy to charakter się kupuje? Ok, jest bogata, ale gdyby była skończoną idiotką prawdopodobnie nie byłaby tą osobą którą jest. Nie wiem jak można w tak płytki sposób oceniać kogoś, tylko dlatego, że jest zamożny :/
Usuńpo pierwsze - notabene - nigdzie jej nie neguję, więc nie rozumiem Twego urażenia.
Usuńpo drugie - zamiast się obruszać i przyczepiać do małostek, można było odpowiedzieć na poruszone przeze mnie zagadnienie 'posiadania charakteru' i w czym ma to niby swe odzwierciedlenie.
po trzecie -''charakter'' można kupić, no chyba, że tak ślepo ufasz i wierzysz we wszystko to, co serwują Ci media - wtedy pozdrawiam. :D
Znasz ją, że tak usilnie chcesz mi wmówić, że ona "kupiła sobie charakter" ? (nie zważam już na to, jak idiotycznie to brzmi) Poza tym ja nie jestem tym anonimem, który ci napisal, że jesteś brzydsza od Leny. Ja po prostu weszłam tu i zobaczyłam twoją głupią odpowiedź. Ciekawa jestem jakbyś ty miała sporo pieniędzy, czy byłabyś szczęśliwa gdyby ktoś mówił o tobie "charakter, to sobie kupiła" Właściwie to Ty mogłabyś wytłumaczyć, co miałaś na myśli, bo "negujesz ją" :> chociaż tego nie widzisz (to przeczytaj sobie co napisalaś wcześniej)
Usuńmatko, kończę temat, bo nie rozumiem tego szumu, kiedy na dodatek Lanę wręcz uwielbiam i nie kwestionuję, że charakteru jej brak, chciałam jedynie konkretów w postaci przykładów na to, czego się jednak nie doczekałam. ;)
Usuńpozdrawiam i ucinam
byłam w rynku i faktycznie bylam tak ubrana...z dynia w reku :P
OdpowiedzUsuńnapisałam na meila! ;*
OdpowiedzUsuńale nas trzymasz w niepewności! :((
OdpowiedzUsuńzapewne interesujesz się dietami, kaloriami, w koncu zawsze je wypisujesz, co za tym idzie zdajesz sobie sprawy z trucizn zawartych w coniektorych produktach? jakie jest twoje zdanie na temat GMO? czemu wielokrotnie zachwalasz słodzik...aspartam...kalorie sie licza, ale to ze zabija nie? hipokryzja
OdpowiedzUsuńlol, podaj mi przykład, gdzie ZACHWALAM słodzik. :D
UsuńPoza tym, nie używam i nigdy nie używałam słodzika z aspartamem, kupuję tylko taki na bazie sacharyny. Nikt święty nie jest, a i moje odżywianie nie jest, nie było i nie będzie książkowe. ;)
Pozdrawiam
a cyklinian sodu :> to złooo ? :>
Usuń