sobota, 8 grudnia 2012

Pierniczek XXL - piernikowe serce z czekolady

Założę się, że lubicie popularne pierniczki ''alpejskie''.
Mięciutkie, w czekoladzie, ze słodkim, lepkim nadzieniem...
Co powiecie, więc na taki 'pierniczek' w rozmiarze XXL? :>
Oczywiście - jest to porcja podzielna...prawdopodobnie. :D


Trochę taki piernik - nie piernik.
Bez charakterystycznego miodu i szczypty sody.
Za to z: 

* aromatyczną przyprawą korzenną,  

* dobrą, gorzką czekoladą,

* pysznym, morelowym dżemem w środku.





Nie kłamię - to NAJLEPSZE, nadziane, piernikowe BROWNIE jakie jedliście!

Pachnie obłędnie świątecznie.
Wiecie już chyba, jakie ciasto zagości na Waszym stole bożonarodzeniowym, prawda? ;)



Przepis z Moje Wypieki, cytuję Wam za autorką...

Piernikowe serce - korzenny torcik czekoladowy
/tortownica 20/21 cm lub serduszkowa forma - ja zrobiłam swoją sama, z folii aluminiowej ;)/
(wartość energetyczna w 100 gr - ok 340 kcal)

Składniki:

  • 125 g masła
  • 150 g gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)
  • 125 g drobnego cukru do wypieków
  • 4 duże jajka, białka i żółtka oddzielnie
  • 115 g mąki pszennej
  • 1 łyżka przyprawy korzennej do piernika
  • 1 łyżka likieru migdałowego amaretto
  • 3/4 szklanki konfitury morelowej

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.

Mąkę i przyprawę korzenną przesiać, odłożyć. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić.

W misie miksera utrzeć masło ze 100 g cukru na lekką, jasną i puszystą masę. Stopniowo dodawać żółtka, jedno po drugim, ucierając. Dodać lekko przestudzoną czekoladę i zmiksować. Dodać likier, zmiksować. Wsypać przesianą mąkę z przyprawami, wymieszać szpatułką tylko do połączenia się składników. Masa będzie dość gęsta.

W osobnym, suchym naczyniu ubić białka, na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo pozostały cukier, łyżeczka po łyżeczce. Ubite białka delikatnie wmieszać do przygotowanego wcześniej ciasta.

Formę okragłą o średnicy 20 - 21 cm (lub niedużą formę w kształcie serca) wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno). Przełożyć do niej ciasto, wyrównać (polecam przełożyć do dwóch, identycznych foremek i upiec dwa, cienkie placki niż potem kroić jeden placek na pół - tak będzie po prostu łatwiej :) ).

Piec w temperaturze 160ºC przez około 30 minut lub trochę dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, przestudzić w formie. 
Jeśli zostało upieczone jedno ciasto - po wystudzeniu przeciąć je wzdłuż na pół. Jedną część posmarować podgrzaną konfiturą, przełożyć.



Polewa czekoladowa:

  • 40 g masła
  • 120 g gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)
  • kolorowa posypka, orzechy lub...inne jadalne przystrojenie :)

W niedużym garnuszku roztopić masło, zdjąć z palnika. Dodać posiekaną czekoladę, wymieszać, do jej rozpuszczenia. Natychmiast polać ciasto po wierzchu i po bokach. Poczekać, aż lekko zastygnie, ozdobić kolorową posypką.

Nie przechowywać w lodówce (twardnieje i mięknie dopiero w temperaturze pokojowej). Można jednak przygotować wcześniej i przechować przez kilka dni w lodówce, pamiętając, by wyjąć z niej ciasto kilka godzin przed podaniem.




Wigilijny piernik

31 komentarzy:

  1. Jaki optymistyczny ten serduszkowy piernik! I śliczny talerzyk. ;)
    Jak zdrówko?

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowny!! wpadnę do Polkowitz na kawałek :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda obłędnie. Musi też tak smakować. Chętnie bym spróbowała. Mmmmm... Pyszności piernikowe <3
    pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  4. Marzy mi się właśnie takie ciasto. Super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba bym się nie oderwała! :) Pyszne!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ekstra! Właśnie mam ochotę na coś słodkiego i... PYSZNEGO!!!
    Pozdrawiam gorąco jak Anastazja, bo na dworze zimniutko... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zdmuchuję posypkę na rzecz orzeszków i kradnę, bo jest cudowne :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ciacho! A jak samemu zrobić formę z folii aluminiowej?

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniały *.* Chyba zrobię na jakąś specjalną okazję :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cześć! Przeglądam Twojego bloga od niedawna i strasznie mnie on fascynuje.Ja również walczę z anoreksją.Czytając Twoje posty nabrałam motywacji i determinacji.Co do ciacha to rzeczywiście wspaniale się prezentuje.Widać,że masz talent do wypieków.
    Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki! :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda pięknie i pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No to koniecznie trzeba zrobić :) Gdzie kupiłaś silikonową formę w kształcie serca?

    OdpowiedzUsuń
  13. mniaaaaaaam! jak zrobiłaś ten serduszkowy kształt? *___*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie foremki w kształce serca, choinki, mikołaja, bałwanka itp. można kupić w lidlu, biedronie (co jakiś czas), są silikonowe, więc ciasto łatwo się wyjmuje i nie przywiera do blachy ;)
      ale można kupić i zwykłe blaszane w sklepach z artykułami gosp. domowego - musisz tylko połazić
      albo zdać się na własną pomysłowość, np. do upieczonego ciasta w kształcie prostokąta przyłożyć uprzednio zrobiony z tekturki, tudzież innego materiału, szablon kształtu, który chcemy mieć i po prostu nożem wyciąć kształt jaki chcemy uzyskać ;)

      fajne są takie ciacha w różnych kształtach, a ten Twój pierniczek Rocksanka wyglada bardzo smakowicie i chociaż nie lubię pierników, to miałabym ochotę na kawałeczek ;)

      Usuń
    2. cieszę się bardzo, że się podoba, może więc jednak się skusisz i upieczesz kiedyś? :) z pewnością byś nie żałowała! :))

      Usuń
  14. Ale kochane ciacho! ♥
    Właśnie, właśnie, jak się czujesz, jak zdrowie? :*

    OdpowiedzUsuń
  15. wpraszam się na kawałek! :D wygląda g e n i a l n i e! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Och, ale musi być dobry :) piernik jak malowany!

    OdpowiedzUsuń
  17. to świąteczne piernikowe serducho jest genialne ! super przepis ;d

    OdpowiedzUsuń
  18. takie wielkie, takie słodkie, takie PIĘKNE :)

    OdpowiedzUsuń
  19. wspaniały :) uśmiecham się od samego patrzenia na ten piernik

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki bardzo za przepis, będzie trzeba koniecznie zrobić takie ciasto :)

    http://myvegetarianparadise.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. smakowała dobrze. na pewno nie jak masło. raczej nie lubię kremów takich w ciastach, ale tu komponowała się na prawdę świetnie! a co do spotkania to trzeba pomyśleć :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie przymierzam się do tego torciku i muszę podpytać, czy jedząc to ciacho wiesz, że to piernik czy bardziej smakiem bliżej mu do ciasta czekoladowego z dżemem? Przyprawy korzennej jest mało, a ja obawiam się, że nie będzie mi tak smakowało jak smakowałby mi piernik z mniejszą ilością czekolady, dlatego, że amatorką brownie nie jestem, nawet szczerze powiem że go nie lubię, ale jeśli faktycznie smakuje jak nadziewane alpejskie pierniczki to biegnę do kuchni! :)
    Wesołych! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam!!! Jeeeeju istna poezja, prawdziwe pierniczki alpejskie, a nawet lepsze, w dodatku ta konfitura morelowa pasuje tu idealnie. I miałaś rację, bliżej mu do piernika, czuć tą przyprawę korzenną :) Aż nie mogłam się oderwać od blaszki (tak, tak, już zajadam wigilijne wypieki, a co! :))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...