ciasteczkowe przepisy, które zapisywałam w zakładkach z myślą 'kiedyś to zrobię!'.
Dziwne, ale teraz nie wydawały mi się już tak atrakcyjne, jak wtedy.
Zupełnie przypadkiem, przeglądając różne blogi, trafiłam na TEN przepis.
Orzechy, płatki owsiane, masa krówkowa, czekolada i...wiedziałam, że muszę je zrobić.
Nie kiedyś, nie potem - właśnie teraz! :)
Ciastka mają przypominać popularne, kupne Jeżyki.
To nie prawda.
Są lepsze. :)
Lepkie, lekko ciągnące, zaklejające usta niczym cukierek krówka.
Przyjemnie chrupią orzechowym miksem złożonym z pekanów, orzechów włoskich i ziemnych.
Dacie wiarę, że nie mają w sobie mąki, a jedynie zmielone płatki i orzechy?
I wcale nie są przesłodzone! W całym przepisie są tylko 4 łyżeczki cukru!
W przepisie nie było rodzynek, ale przez to ciasteczka wydawały mi się mniej jeżykowe.
Po upieczeniu posypałam ciacha namoczonymi rodzynkami, które następnie polałam roztopioną, gorzką czekoladą.
Ciasteczka owsiane Jeżyki, z karmelem i orzechami
/ok. 30 ciasteczek/
(wartość energetyczna 1 ciastka - ok. 160 kcal)
Składniki:
- 100g masła lub margaryny
- 140g masy krówkowej
- 2 żółtka
- 160g płatków owsianych
- 110g orzechów ziemnych solonych
- 4 łyżeczki brązowego cukru
- 100g orzeszków ziemnych
- 50g pekanów
- 50g orzechów włoskich
- 260g masy krówkowej
- 50g rodzynek (do posypania upieczonych ciastek)
- czekolada do polania (opcjonalnie)
Muszę kiedyś upiec ciasteczka owsiane. Te Twoje... Nic dodać nic ująć. Muszą być nieziemskie w smaku :)
OdpowiedzUsuńKiedyś szalałam na punkcie jeżyków :) Domowa wersja musi świetnie smakować!
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła *.* Domowe jeżyki, ommm!
OdpowiedzUsuńdomowe jeżyki? brzmi świetnie i mega słodko, zapisuję :D
OdpowiedzUsuńJej, muszą być pyszne! *______*
OdpowiedzUsuńBoskie! Uwielbiam jeżyki, ale te są na pewno o niebo lepsze!
OdpowiedzUsuńJa porywam!
OdpowiedzUsuńMniam mniam :D
OdpowiedzUsuńto ja też chcę się z Tobą spotkać, jak na spotkania takie ciasteczka pieczesz :D
OdpowiedzUsuńja też bym się podpięła pod takie ciasteczkowe spotkanie :)
Usuńfajny pomysł z tymi domowymi jeżykami , pewnie bardzo słodkie ;p
OdpowiedzUsuńTo podrzuć mi kilka:D
OdpowiedzUsuńMniam! Z takich składników to musi być sama przyjemność :D
OdpowiedzUsuńwszystko, co domowe, jest lepsze od tego sklepowego! (;
OdpowiedzUsuńpychota *_* kocham jeżyki.
OdpowiedzUsuńDomowe jeżyki? Daj trochę :D
OdpowiedzUsuńślinka cieknie:) fantastyczne ciasteczka:)
OdpowiedzUsuńWiem, że może piszę to w nieodpowiednim miejscu i jeszcze jako anonim, ale chciałabym nawiązać z Tobą kontakt mailowy, może mogłabyś mi pomóc, bo mam podobne problemy, jakie opisywałaś na tym blogu. Bardzo mi zależy. Napisz, proszę, jak mogłabym się z Tobą skontaktować. Dodam, że nie prowadzę żadnego bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czy można w jakiś sposób nawiązać z Tobą kontakt mailowy np.? Nie wiem gdzie o to poprosic, a to ważne dla mnie...
Usuńpisz do mnie na rkonkolska@gmail.com :)
UsuńDzięki, wkrótce napiszę. :)
UsuńJeżyki to chyba akurat jedne z samaczniejszych ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jeżyki, ale staram się ich często nie kupować, a Ty pieczesz takie pyszne i zdrowe i jeszcze z gorzką czekoladą*_* Muszę je zrobić!!! Dziękuję ślicznie, że takie przepisy podajesz;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńoooo.. cudeńka! mniam, weź parę podrzuć!
OdpowiedzUsuńdlaczego tu są same takie pyszności, kiedy ja się odchudzam?! :(
OdpowiedzUsuńKarola