Lubię wypunktować sobie plany, a potem odhaczać to, co się udało (też tak robicie? :) ).
Zwykle zapisuję takie rzeczy na kolorowych karteczkach samoprzylepnych lub na ostatniej stronie szkolnego kalendarza.
Tym razem - na blogu - bo spoglądam tu częściej, niż na różową kartkę na biurku, przywalaną kupką zeszytów i dziwnych papierów, przychodzących pocztą... :)
W kwietniu...
1. Każdego dnia (prócz weekendów i piątków i...) przeczytam (ze zrozumieniem i zakuciem) kilka stron podręcznika dla Asystentek stomatologicznych, bo egzamin zawodowy już w maju/czerwcu.
2. Zaprojektuje, wydrukuje i rozniosę po osiedlu ulotki dot. mojego nowego biznesu (szczegóły wkrótce! ;) ).
3. Po roku fryzjerskiej abstynencji - umówię się na podcięcie końcówek i powrót do grzywki ze zdjęcia po prawej ---->
4. W którąś sobotę pójdę z tatą na giełdę, po różowy (ew. fioletowy/turkusowy) rower miejski.(wiem, że to czytasz, tato :D)
5. Po 8 kwietnia (wypłata! ^^ <3), polecę jak na skrzydłach do C&A i kupię TE dwie rzeczy, których dostępność wciąż sprawdzam, przy każdej wizycie w galerii. ;p
6. Z miliona pomysłów na majówkę - wybiorę najlepszy i oby nie padał śnieg.
7. Kupię sobie takie fajne buty.
6. Dobra, niech stracę. Przytyję te 3 kg, które straciłam, żyjąc na krawędzi (szkoła-praktyki-praca po 11 godzin).
7. Pieczenia odbierających rozum ciast i domowych chlebów NIE PLANUJĘ, bo to już zabieg rutynowy. :D
8. I...jak sobie coś przypomnę, to dopiszę. ;)
Tymczasem, kiedy wszyscy mają na blogach swoje super fajne 'migawki', najlepiej w aplikacji instagram - i ja prezentuję swoje... ;)
Trzymam kciuki za wszystkie plany, oby się udało! :)
OdpowiedzUsuńI ślicznie wyglądasz! Piękne legginsy <3
Ale Ty ładnie wyglądasz w takich kwiecistych wzorach :) Ostatnie zdjęcie, to po prawej, jest naprawdę śliczne.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoje plany, żebyś niedługo rozsiewała po mieście tęczę na swoim różowym rowerze :)
rower miejski! sama bym chętnie kupiła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z takim spisem planów, mi osobiście dużo łatwiej je zrealizować jeśli komuś się nimi podzielę :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz, naprawdę :) Zazdroszczę włosów i samozaparcia. Niesamowitą róznicę widać również po Twoich postach, jeśli wiesz o czym mówię :)
Ale Ty jestes sliczna :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w realizacji wszystkich planow ;*
Powodzenia w spełnieniu planów :)
OdpowiedzUsuńI tyj, tyj trzymam za Ciebie kciuki chudzinko :) :)
Ale Ty jesteś śliczna i chudziutka! Nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w realizowaniu postanowień.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, dasz radę :)
I do twarzy Ci w kolorach, slicznie wyglądasz :)
trzymam kciuki za plany i świetna kurteczka jeansowa :D
OdpowiedzUsuńżyczę ci powodzenia w spełnianiu postanowień , na pewno się uda ;D
OdpowiedzUsuńi ślicznie wyglądasz , podobają mi się te zdjecia ;)
Myślałam, że studiujesz na akademii muzycznej a tu asystentka stomatologiczna?
OdpowiedzUsuńhę? :D nigdzie czegoś takiego nie pisałam :P
Usuńchodziłam kiedyś do szkoły jazzu i muzyki rozrywkowej, ale to nie akademia muzyczna ;)
Fajne plany, fajne :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w realizowaniu planów, podobnie jak Ty, też zawsze je robię :)
OdpowiedzUsuńŚwietne migawki, chciałabym mieć takie włosy *-*
Świetna książką! Mogę prosić o cały tytuł i autora? :>
OdpowiedzUsuńLubię planować i czytać kogoś takie kreatywne plany, migawki są jak najbardziej wskazane, powodzenia w realizacji :)
OdpowiedzUsuńmatko, uwielbiam cię, wiesz? :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia i mooocno trzymam kciuki;*
OdpowiedzUsuńAAAAAAA! Gdzie kupiłaś te legginsy! <3 <3
OdpowiedzUsuńBershka :)
UsuńPodpinam się pod pytaniem :D
Usuńno Bershka przecież :D
Usuńdostepne teraz? :)
Usuńchyba jeszcze tak, ale ja zlatałam kilka Bershkek w ich poszukiwaniu. W jednej były tylko na manekinie, w drugiej zostały tylko M-ki i L-ki, a w trzeciej nie było w ogóle! :D
Usuńmigawka nr 1 - bezbłędna :D
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj u lekarza po receptę na cyclo i umówiłam się na wizytę pod koniec czerwca... ciekawe czy znowu będe oczami świecić za -4 do wagi -.-'
eeej... poczułam wiosnę po przeczytaniu :)
Heeej, ale jesteś ładna! :))
OdpowiedzUsuńWidzę książkę w sam raz dla mnie "Paryż mój słodki", pożyczysz? :D
I wytrwałości w postanowieniach życzę!
oo, sama bym chciała rower miejski ! :D
OdpowiedzUsuńna ty zdjęciu w tej fajnej grzywce wyglądasz NIEZIEMSKO! Twoje najpiękniejsze zdjęcie <3
OdpowiedzUsuńheh, to pewnie dlatego, że ważę tam 7 kg więcej...
Usuńczuję się oszukana....cały czas mówisz , że jesz, zachwycasz się jedzeniem , udajesz , że jest wspaniale , po czym piszesz , że schudłaś trzy kilo..
OdpowiedzUsuńno właśnie...
Usuńprzykro mi, że czujesz się oszukana - nie wiem jednak, dlaczego.
Usuńnie kłamię pisząc, że jem, nie udaję, gdy mówię, że coś było pyszne.
Schudłam z powodu intensywnego trybu życia, w którym bywało, że nie miałam w tygodniu ANI JEDNEGO dnia wolnego - zero odpoczynku i ciągłe harowanie, praca do 24, chodzenie spać o 3 nad ranem, a potem znów praca na 13... wszystko, przy TAKIM samym sposobie odżywiania jak dotychczas.
Nie mówiąc już o TYLKO jednej, 30 min. przerwie w pracy, podczas 11 godzin - kiedy to mogłam COKOLWIEK zjeść.
Dlatego też złożyłam już wymówienie i ten weekend będzie ostatnim, w jakim pracuję - jestem wyczerpana.
Jeśli komuś coś jeszcze nie pasuje - jego problem.
Dziękuję.
to mam nadzieję , że po rezygnacji z pracy zmienisz tryb życia. kwestia dbania o siebie , też jest wyznacznikiem odpowiedzialności i dorosłości.
Usuńoby plany się powiodły! :)
OdpowiedzUsuńDasz radę!
Zdjęcie w śniegu-genialne;D
piękne zdjecia :) dużo planów, więc życzę wytrwałości w realizacji :)
OdpowiedzUsuńa rower cudo! i mówię to ja, nienawidząca rowerów i jazdy na rowerze...już wolę biegać:)
rower też bym sobie chętnie kupiła, ale musiałabym go chyba na ścianie trzymać ;)
OdpowiedzUsuńojj coś mi się wydaje, że wypłatę szybko spożytkujesz :D
Z tego co pamiętam pracujesz w Macdonaldzie, współczuję. I powodzenia w odhaczaniu celów. <33
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki.Moj jeden glowny cel zapisac sie na silownie i stracic chodz z 3 kg ktore Ty chcesz przybrac.Ja Ci je z checia oddam nawet wiecej niz trzy :P
OdpowiedzUsuńty też? xDD to bd razem z Tb tyła te 3 kilo bo nieźle ostatnio, niechcący schudłam i potwornie okropnie wyglądam ;)
OdpowiedzUsuńa ile wazylas najmniej podczas choroby mierząc te 175 cm wzrostu? bo tyle chyba masz? jesli to nie tajemnica.. :)
OdpowiedzUsuńmam 170 cm wzrostu :P
Usuńnajmniej 40 kg
Ja już mam swój wymarzony różowy rower, mam nadzieję że jak kupisz to nam go pokażesz :)
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta książka. Fajna?
Na tym pierwszym zdjęciu ślicznie wyszłaś ;)
OdpowiedzUsuńskad te buty :) ??
OdpowiedzUsuńnie rob sobie takich foci jak glupi plasticzek (np to ostatnie zdjecie) taka ladna z ciebie dziewczyna, a sie osmieszasz
OdpowiedzUsuń