Ok, może prościej - kto kiedykolwiek JADŁ? :D
Lubicie?
Kupujecie?
Jak przyrządzacie?
Po ucieczce z zajęć anatomii, poleciałam do hali targowej, żeby
Oczywiście, 10 zł, to ja rozumiem, ale za kilogram.
Znalazłam takie za 8, a co tam, niech stracę.
sorry, za tę wagę, wyglądającą jak kibelek, w tle xD
Lubię komplikować sobie życie i gotować mega pracochłonne potrawy na trzy garnki i dwie patelnie.
Choć nie tym razem. ;)
Szybko, prosto, niebanalnie pysznie. W sam raz na kolację.
Przygotujcie szparagi, ulubiony ser i... 15 minut czasu. ;)
Szparagi w sosie serowym
/1 porcja/
(wartość energetyczna porcji - ok. 200 kcal)
- ok. 8-10 szparagów
- 25 g ulubionego sera pleśniowego lub żółtego (u mnie pleśniowy, Lazur)
- łyżka śmietany (18-36%) lub serka mascarpone/kremowego serka
- posiekana pietruszka
- sól i pieprz (u mnie biały) do smaku
Obierz je do ok. 1/3 pozostałej długości.
Do osolonej, wrzącej wody wsadź szparagi tak, by ich główki wystawały ponad powierzchnię.
Gotuj pod przykryciem ok. 15 minut, odcedź i przepłucz krótko zimną wodą.
Przygotuj sos. W rondelku wymieszaj pokrojony na kawałeczki ser i śmietanę/kremowy serek. Podgrzewaj na niewielkim ogniu, ciągle mieszając, aż się wszystko ładnie rozpuści i połączy
Szparagi przełóż na talerz, dopraw solą i pieprzem, polej sosem i posyp siekaną pietruszką.
Zjedz i potwierdź, że szparagi to dobra rzecz. :)
...a już jutro wpadnijcie na... ;)
Narobiłaś mi smaka na szparagi :)
OdpowiedzUsuńPropozycja na jutro zapowiada się bardzo ciekawie :)
O jacie ja jutro wpadam!! :D A szparagi muszę kupić, bo chyba jadłam tylko raz w życiu? :D :)
OdpowiedzUsuńRocksanko, zdarza Ci się jeść późnym wieczorem/ w nocy słodycze/ciasta? jak teraz z Twoją wagą?
OdpowiedzUsuńnie, nigdy. najpóźniej jem o 20, a zawsze na ok. 4 godz przed snem. :)
Usuńa wagę mam jakąś bidną ;<
Usuńbidną tzn? znów spadłaś poniżej 45?
Usuńanooo
Usuńdlaczego ?? znów ONA Cię usidla ??
UsuńNie jadłam, ale takie placuchy owszem i już jestem u ciebie! :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to wygląda jak kibelek, dopiero teraz zauważyłam, że to waga kuchenna:D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam szparagów, nie miałabym nawet bladego pojęcia jak się za nie zabrać^^
Nigdy nie jadłam szparagów, ale kuszą :D
OdpowiedzUsuńU mnie nie da się ich kupić,.. niestety :(
aaa... już są?! Jak to tak szybko?
OdpowiedzUsuńJa zawsze układam na nich żółty ser i do mikrofali na chwilkę, też doobre;D
p.s. fakt-1sza myśl-kibel;D
ja jadłam szparagi raz w życiu i pamiętam, że mi nie smakowały ;p ale to było dawno, a że smaki mi sie zmieniły to kto wie może polubie :D przez Ciebie bd musiała je kupić i wypróbować Twojej wersji bo tak ładnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńWeeeź dobrze że napisałaś że to waga bo zastanawiałam się dobre kilka minut czemu Ty masz kibelek w kuchni ?
OdpowiedzUsuńBiore w ciemno wszystko co z serem pleśniowym !
Szczerze jeszcze nie miałam okazji, ale czas to zmienić! :D
OdpowiedzUsuńKocham ser pleśniowy!
OdpowiedzUsuńA do szparagów muszę się przekonać kiedyś kupiłam białe i były takie sobie...chyba nie wiedziałam jak je przyrządzić. Muszę zrobić drugie podejście:)
No przyznaję się- nie jadłam :D Ale widzę, ze dużo straciłam. Dodatkowo kusisz tym sosem z sera pleśniowego, mmmm :D
OdpowiedzUsuńLubię szparagi, ale wolę tą białą odmianę :)
OdpowiedzUsuńa powiem Ci, że ja akurat białych nigdy nie próbowałam.. :)
UsuńPISZ CZĘŚCIEJ !!! UWIELBIAM TWOJEGO TĘCZOWEGO BLOGA!
OdpowiedzUsuńTaaak :C
Usuńojejku ^^ no dobrze, dziś postaram się dodać to, co obiecałam... :)
Usuń;*
szparagi uwielbiam , jedne z najlepszych warzyw ;) dobrze ,ze już są ws klepach dlatego koniecznie muszę je kupić !!
OdpowiedzUsuńno i oczywiście czekam na dzisiejszy przepis na tą pyszność !! czyżby placuchy ?
ja nigdy nie jadłam szparagów. :P
OdpowiedzUsuńi czekam na dzisiejsze pyszne coś! :D
Ja jadłam, ja jadnłam!
OdpowiedzUsuńChoć w tym sezonie nie, ale to jeszcze przede mną ;)
Uwielbiam szparagi, nie dość, że dobre i do wszystkiego pasują, to jeszcze zdrowe :>
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa, co się jutro pojawi :)
ja też uwielbiam, szkoda że nasze są tak krótko... a najbardziej pycha jest kremowa zupka ze szparagów :D omnomomommm
UsuńJa niestety jeszcze nigdy nie jadłam bo nigdy nie wiem jakie kupić, jakie powinny być itd :< Ale Twoje podanie wygląda pysznie! Tak świeżo i lekko :)
OdpowiedzUsuńA może zamiast "patrzeć sobie na jedzenie" to lepiej je po prostu zjeść żeby się powoli nie zabijać tylko po to ,aby być tak fajnie kościstą?
OdpowiedzUsuńc'nie? :D
Usuńech. jesteś fałszywa.
Usuńno to fajnie. :)
UsuńUwielbiam takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńdałaś 8zł za pęczek czy kg? bo też chciałam kupić, ale nie znam się na tym:>
OdpowiedzUsuń8 zł za pęczek :)
Usuńdzisiaj zrobie na kolacje wg twojego przepisu :D jak mi bedzie smakowac a napewno :D to dodam twoj przepis na moj blog oczywiscie zlinkuje :zainspirowanie: :D
OdpowiedzUsuńhttp://zero0kcal.blogspot.com/
Ja lubię szparagi polane tylko masełkiem :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że nigdy nie jadłam szparagów (ani białych, ani zielonych), choć ostatnio mnie bardzo nęcą. Na razie jeszcze nie wiem jakbym je przyrządziła, ale chodząc po targu i widząc w moim mieście cenę 10 zł wmawiam sobie, że kiedyś stanieją. Bo stanieją, prawda...? ;)
OdpowiedzUsuńkurcze, chyba nie, szparagi to taki burżuazyjny wynalazek, że pewnie zawsze będą trącić niestety drożyzna ;<
Usuń