Wszyscy robicie jakieś jagodzianki i pierogi z jagodami.
Przyznam - też mnie kusiło, ale cały litr tych owoców wylądował u mnie w dwóch i pół słoika dżemu.
Poza tym, to właśnie moje babcia robi najlepsze, jagodowe pierogi. :)
W dodatku drożdżowe - takich NA PEWNO nie jedliście!
Skąd to wiem?
Bo przekopałam grafikę w google i nie znalazłam nic, co przypominałoby babcine pierogi na drożdżach.
Wszystkie były pieczone.
Te jednak są... gotowane! :)
- nie musisz czekać, aż urosną!
- nie musisz wałkować ciasta!
- nie musisz posiadać nawet szklanki, by wykrawać pierogowe krążki!
Po prostu zagniatasz ciasto, a potem odrywasz je po kawałku, nadziewając jagodami i cukrem.
Wrzucasz na wrzątek, patrzysz, jak pierożki 'rosną' i po 2 minutach pochłaniasz cały ich talerz, ze śmietaną.
Ewentualnie jogurtem.
No...ale kto by jadł BABCINE pierogi z jogurtem? ;)
Drożdżowe pierogi z jagodami - przepis mojej babci
/ok. 30 dużych pierogów/
(wartość energetyczna 1 pieroga - ok. 70 kcal)
- 500 g mąki
- 6 łyżek cukru
- 25 g drożdży
- 1 jajko
- szklanka mleka
- szczypta soli
- 300 g jagód
- cukier (po niecałej łyżeczce na pieroga)
1. Zrób drożdżowy rozczyn
Mleko podgrzej, żeby było ciepłe, ale nie gorące.
Drożdże rozkrusz do miseczki, wymieszaj z 4 łyżkami ciepłego mleka i łyżką cukru. Odstaw.
2. Przygotuj ciasto
Do dużej miski przesiej mąkę i wymieszaj z 5 łyżkami cukru i szczyptą soli.
Zrób wgłębienie, dodaj jajko, wyrośnięte drożdże i wymieszaj rękami.
Stopniowo, cały czas zagniatając, dodawaj resztę mleka, do uzyskania odpowiedniej gęstości - zagnieć gładkie i elastyczne ciasto (mleka dodaj tylko tyle, ile będzie potrzebować ciasto).
Ciasto uformuj w kulę.
3. Zlepiaj pierożki
W garnku zagotuj wodę, a pierożki przykryj ściereczką, by nie obeschły.
4. Ugotuj pierożki!
Do garnka z wrzącą wodą, wkładaj pierogi i poczekaj, aż woda znów się zagotuje. Patrz, przez 2 minuty, jak ładnie rosną na gorącej wodzie, a potem wyciągnij je na talerz, polej śmietaną z cukrem i zjedz. :)
Ale super, na pewno zrobię! Robiłam już ciasto z dodatkiem małej kulki drożdży, ale z ćwiartką kostki to jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńNo i proszę Cię, kto by polewał pierogi z jagodami jogurtem?:D Zbrodnia;D
Świetne pierogi :) Wiadomo, że jeśli babcine, to najlepsze na świecie.
OdpowiedzUsuńO jejciu, marzą mi się takie pierogi <3 Mam niedługo z mamą tradycjne z jagodami robić ale może skuszę ją na tą wersję. Wyglądają przepysznie.
OdpowiedzUsuńjejciu Twoja babcia cudo stworzyła :D
OdpowiedzUsuńDrożdzowych, gotowanych(!) pierogów rzeczywiście jeszcze nie jadłam. Ale wydają się pyszne i zaskakująco szybkie w przygotowaniu! :)
OdpowiedzUsuńKochana babcia! ;>
OdpowiedzUsuńa na pierogi aż ślinka cieknie ;P
pycha ! :D
OdpowiedzUsuń*_* Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńZ pewnością wypróbuje przepis! Tylko jagód mi brakuje, trudno dostać u mnie te pyszności :(
U nas się takich nie robiło.. Znaczy w domu u mnie.. Nigdy o takich nie słyszałam. Ciekawie się zapowiadają
OdpowiedzUsuńBez wyrastania - genialnie *.* Babciu Roksany, zrób mi takie, proszę! :C
OdpowiedzUsuńmasz jakiś limit kcal na dzień? używasz czasem produktów light?
OdpowiedzUsuńCzłowieku jedz co chcesz i ile chcesz, ciesz się życiem, latem! Jesteście tak owładnięci tymi kaloriami, że nawet nie zauważycie, jak umrzecie nie próbując ulubionych rzeczy...
Usuńco racja to racja, ale pytam Rocksany z ciekawości i to na jej odpowiedź liczę :P
Usuńnie mam limitu kcal, po prostu jem w granicach 1300-1800 kcal, różnie wypada.
Usuńnie jem w ogóle produktów light bo są po prostu niedobre, mają jakieś sztuczne zagęstniki i inne składniki, a kalorycznością niewiele się różnią od 'normalnych' produktów (no, chyba, że mowa o coli light :D)
Dlaczego tylko tyle? 1500 to jeszcze dieta, a 1800 uważam za absolutne minimum dla dorosłej osoby... :(
UsuńA pierogi świetne, na pewno niedługo zrobię!
wow, są mega fajne ;D też bym takie zjadła z babcią ;) z jagodami *-* mmm !
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie:)
OdpowiedzUsuńRocksana czemu mieszasz we Wroclawiuuuuuuu !! :D
OdpowiedzUsuńpopieram :) chętnie bym wpadła na takie pierożki :) cudoooo!!! :)
UsuńTakie pierogi! <3 i babcia jaka uśmiechnięta :)
OdpowiedzUsuńjaka kochana babcia! cudne jagodowe pierożki *u*
OdpowiedzUsuńNa pewno wyprobuje! ;) A czy to Babci autorski przepis? :)
OdpowiedzUsuńto genialne:) faktycznie nigdy takich nie widziałam i trafiają na moją listę do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńmniam, pysznie a taka babcia to skarb!:)
OdpowiedzUsuń:* ucałuj ją!
Pozdrawiam i dziękuję za udział w Jagodowo Nam 5!
wpraszam się do Twojej babci na pierożki drożdżowe! <3
OdpowiedzUsuńŚwietne, super babcia! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRocksana pomysl o otworzeniu w przyszlosci wlasnej restauracji ;) Mowie calkiem serio :D
OdpowiedzUsuńmam pytanie do babci :D zawsze jak dodaje jajko do ciasta drozdzowego to mi nie rosnie i mozna tym ciastem kogos zabic... a jak nie dodam jaja jest pyszne, dlaczego? :(
OdpowiedzUsuńkurcze, muszę przy najbliższej okazji spytać babcię, ale...ogólnie jajko właśnie zawsze utwardza ciasto drożdżowe. może być to też kwestia większej ilości dodanej mąki - no bo wiadomo - jajko jest mokrawe, to i trza więcej podsypać, żeby się ciasto nie kleiło do rąk. Chyba, że się dobrze i dokładnie wyrabia = wtedy dodatkowa mąka nie jest potrzebna, a i jajko nie powinna ciachu zaszkodzić. :) Kwestia siiilnych rąk. :)
UsuńSilnych rak albo dobrego robota kuchennego :D ja moim robie niemal wszystko,
UsuńPierogi wygladaja pyyyyysznie ; 3
Wspaniałe te pierogi. Ja jeszcze nie jadłam drożdżowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ale pyszniuchne pierogi <3
OdpowiedzUsuńpulchniaki! <3
OdpowiedzUsuńDrożdżowe pierogi z jagodami *.* Takie gotowane jagodzianki :D Wyglądają mega, chyba się skuszę.. albo powiem Babci :D
OdpowiedzUsuńo, babcia ma Cię na telewizorze (:
OdpowiedzUsuńjutro aż polecę po jagody i zrobię pierwsze pierogi w życiu, Twojej babci (;
daj znać, jak Ci wyszły! :))
UsuńDziś zrobię takie pierożki na obiad :D dam znać czy wyszły :>
OdpowiedzUsuńA właśnie, porcja jest na 30szt. Dla mnie i dla męża to za dużo na raz :P dlatego resztę zamrożę :D
Usuńsuper! w takim razie czekam na relację, jak wyszły! :)
Usuńmam nadzieję, że będą Pani i mężowi smakować ^^
pomysł z zamrożeniem jest bardzo dobry :)
Hihi tylko nie Pani ;) wszak mam 26 lat :D Wyszły bardzo smaczne, tylko moje były z serem białym bo niestety jagody u mnie w sklepie pod blokiem 18zł za kilo :[ ! a nie miałam już czasu poszukać...Ja tylko popełniłam jeden błąd robiąc je...bo w przepisie jest 500g mąki a ja dałam dużo za dużo :P:P coś mi się pokręciło ale tłumaczę to upałem xD Została mi jeszcze spora kulka, zamroziłam i będę miała na kolejny obiadek omomom :d Dzięki za pomysł na obiad :D
Usuńjeeej! <3 super, że wyszło i że smakowały :) no jasne, na kolejny obiadek będą jak znalazł :)
Usuńpewnie typowo babcine mi nie wyjdą, bo to umieją tylko babcie, ale z przepisu skorzystam na pewno! wyglądają cudownie! :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam je dziś z połowy porcji- wyszło mi 20 cudownych pierożków, którymi nie tylko ja się zachwycałam. :) Było pysznie!
OdpowiedzUsuńsuper! mega mi miło, że skorzystałaś z przepisu no i...że smakowało! :) ^^
UsuńMam jagody więc na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie! Mam pytanie. Czy ciasto po wymieszaniu i uformowaniu w jednolitą kulę nie musi wyrastać? Pytam, ponieważ przy ciastach drożdżowych zawsze ten etap miał miejsce...
OdpowiedzUsuńnie! właśnie te pierożki są tak fajne, że nie musisz czekać, aż ciasto wyrośnie. :)
Usuńjedyne czekanie to...na wodę w garnku, aż się zagotuje, żebyś mogła wrzucać do niej uformowane pierożki - w wodzie ciasto rośnie błyskawicznie :)
Mam zamiar je zrobić, napisze jak zrobie;D
OdpowiedzUsuńZrobiłam! zrobiłam:P
UsuńMoże nie dosłownie co do grama, bo nie mam wagi sprawnej, ale mniej więcej według przepisu.
Z tym ,że dalam tylko 3 łyżki cukru:D
Posypałam bułeczką i borówkami<3
pycha<3
jeee! <3 mega się cieszę, że zrobiłaś, no i że smakowało! ^^ :*
UsuńPodlinkowałam twój przepis na moim blogu pod zdjęciami mam nadzieję ,że nie jesteś zła ;)
Usuńjasne, że nie jestem zła! raczej dumna! :) ^^
UsuńPierożki przepyszne,podziękuj Babci za wspaniały przepis, który jest wart rozpowszechniania. Ja również z tego skorzystam (http://www.gazeta.ie/forum/index.php?)
OdpowiedzUsuńDanusia.
REWELACYJNE PIEROGI! Smaczniejszych nigdy nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńPierogi w smaku niezłe ale myślę,że jest to też zasługa dodatków(serka i wiśni.Po wyjęciu z wody bardzo fajne puszyste jednak gdy musiały chwilkę zaczekać na mojego męża zrobiły się twarde.Ciasto na pierogi smaczne i naprawdę łatwo się klei te pierożki.Te pierożki są cięższe dla żołądka niż takie z ciasta makaronowego mniej się ich zje:)Z jednej porcji wyszły mi 52 pierożki normalnego rozmiaru.Bardzo dziękuję za przepis,że mogłam go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńbaaardzoo się cieszę, że smakowały! :)
Usuńłał, z wiśniami i serkiem to musiała być czysta rewelacja, chętnie bym takich spróbowała. :)
pozdrawiam serdecznie!
Pyszne, cudowne... złote ręce Babci. Zrobiłam pierożki, Twój przepis umieściłam na moim blogu http://www.mojewypiekiinietylko.com/ Dziękuję za super kulinarne doznanie.
OdpowiedzUsuńZrobiłam i o kurczę, rewelacja! Babcia jest mistrzynią :D Faktycznie, jeśli poleżą staja się twarde wiec lepiej jeść jeszcze ciepłe ;p Zrobiłam z truskawkami ;3 Przepis podlinkuję jutro u mnie, mam nadzieję, że to nie kłopot ;p Pozdrów babcię! :D
OdpowiedzUsuńzrobie je jutro!
OdpowiedzUsuńto ja czary mary :D wiem że troche pozno dodaje komentarz. ale zrobiłam je raz, i robie często, raz truskawki raz jagody albo nawet wiśnie ze słoika :) na początku to jak zrobiłam to wyszły mi tylko 3 na cały garnek nie wiedzialam że tak rosną :D bardzo super przepis :) dzieki za niego :*
UsuńSpróbuję ugotować takie dzisiaj z tym, że moje będą czereśniowe
OdpowiedzUsuńJa jestem dosyć specyficzną osobą i wszelkich pierogów zwyczajnie... nie lubię :) Ale Twoje wyglądają naprawdę apetycznie :) No i babcia jaka uśmiechnięta :) Pozdrów ją :)
OdpowiedzUsuńRobiłam już milion razy , bo są obłędne . Polecam
OdpowiedzUsuńRobiłam już milion razy , bo są obłędne . Polecam
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis! To niebo w gębie 🥰 Pyszne i mieciutkie, zrobiłam wiśniami. Pycha!!!
OdpowiedzUsuń