Ja pozwoliłam sobie nieco 'zaszaleć', dodając więcej płynów, niż wskazywała instrukcja (1 łyżka mleka, a 8 łyżek kefiru to taka duża różnica?).
W rezultacie otrzymałam...mięciutkie muffinki. No, a przynajmniej ciasteczka, które smakują jak muffinki, ale wyglądają jak ciasteczka.
Bądź co bądź - są genialne, a po nocy w lodówce (lepiej je tam trzymać, ze względu na maliny) - jeszcze lepsze.
Poza tym...chyba nikogo nie trzeba przekonywać do połączenia malin z białą czekoladą? :)
/ok 26 ciasteczek = 2 blachy ciastek/
(wartość energetyczna jednego ciacha - ok. 98 kcal)
- 125 g miękkiego masła
- 80 g cukru
- 175 g mąki pełnoziarnistej (dałam pszenną i orkiszową)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 100 g białej czekolady
- 100 g malin
2. Posiekaj czekoladę, umyj maliny.
3. Zmiksuj masło z cukrami na gładko. Dodaj mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz mleko. Wymieszaj.
4. Delikatnie wmieszaj do ciasta maliny oraz posiekaną czekoladę. Formuj z ciasta kulki i lekko rozpłaszczone układaj na papierze do pieczenia (zachowaj 2-3 cm między ciastkami!).
5. Piecz przez 15 minut. Wyciągnij z piekarnik i pozwól im ostygnąć.
Zgodnie z Waszymi prośbami - dziś, mój kolejny jadłospis w obrazkach. :)
Enjoy! ^^
Śniadanie: kaszka kukurydziana na mleku, w słoiczku po miodzie (z pozostałościami miodu), z truskawkami,
bananem i granolą z granatem
Lunch: dwie, opieczone kromki chleba ziarnistego z masłem, szynką, serem żółtym, rukolą, pomidorem i musztardą francuską
na wycieczce rowerowej: Mullermilch do picia, o smaku białej czekolady i orzechów macadamia <3 (matko, jakie to dobre)
Kolacja: dwa talerze zupy pomidorowej z pełnoziarnistym makaronem, jogurtem greckim i bazylią
(Nie)skromnie przyznam..ugotowałam PRZEPYSZNĄ pomidorówkę! *___*
Gdyby zdjęcia były lepsze, a nie robione na głodniaka, z pewnością podzieliłabym się przepisem -
Muszą być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńTo polaczenie *-* chyba jutro polece po produkty :D
OdpowiedzUsuńMmm wszystko pyszne, najchętniej zjadłabym taką zupkę teraz, bo chodzi za mną coś takiego :)
OdpowiedzUsuńJa też bym zjadła taką zupę! :)
UsuńPycha ciacha i w ogóle wszystko! Czekam na tą owsiankę bo mi słoiczek po miodzie też się kończy *.*
OdpowiedzUsuńto kasza kukurydziana, ale ok.. :DD
Usuńnigdy nie powiedziałbym, że to kukurydziana :D bardziej wygląda na manne :D
OdpowiedzUsuńpewnie przez te truskawy, które zmieniły jej naturalnie żółty kolor.. :)
UsuńPierwszy raz widzę różową kukurydziankę ;) Te ciastka to mój nr JEDEN na liście do zrobienia, koniecznie. Ogólnie mamy podobne smaki z tego co zaobserwowałam ;P
OdpowiedzUsuńNo i ten Muller <333
OdpowiedzUsuńTa pomidorówka rzeczywiście wygląda przepysznie! Jadłabym :)
OdpowiedzUsuńJejku, jak ja uwielbiam takie ładne jedzonko. Masz genialne naczynia i sztućce. Sama kolekcjonuje dziwne łyżeczki, talerzyki, miseczki. Twoje są cudne! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;*
Usuńhehe, rozumiem to zamiłowanie, choć moje szafki kuchenne już troszkę mniej...ledwo wytrzymują tę talerzykowo-kubeczkową zbieraninę ;< :pp
a gdzie bylas nad tym jeziorkiem?
OdpowiedzUsuńkolorowe jeziorka są w Rudawach Janowickich :)
Usuńo dzieki bede musiala zobaczyc :) a duze to, okolice? zwiedzanie? chodzenie? bo widzialam zdjecia w sieci ale nie wiem czy to duzy, i czy warto jechac w ramach calego jednego dnia?
Usuńwarto, warto, polecam, choć raczej chodzenia i zwiedzania to tam na 2 godziny będzie tylko gdzieś :P
Usuńprzepis zapisuję! ;))
OdpowiedzUsuńa smacznie sobie jadłaś <3
Muszę spróbować tego smaku Mullera, bo to połączenie idealne <3 Ciasteczka na pewno wypróbuję - wersję chrupiącą :)
OdpowiedzUsuńciasteczka wspaniałe! to te na podróż dla Anity? :> wyglądają obłędnie! uwielbiam Twoje przepisy już wiele z nich wypróbowałam, ten będzie następny :)
OdpowiedzUsuńa taką pomidorową to ja poproszę jutro na obiad! uwielbiam tę zupę :)
buziaki Kochana :*
Ale smakowicie i kolorowo!
OdpowiedzUsuńTe ciacha zapowiadają się świetnie:)
Super, kolejny jadłospis! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz! O wiele ładniej :) Super bluza. Przepraszam, ale muszę to napisać, masz piękną twarz i ciało, jesteś śliczną dziewczyną (no chyba, że to fotoszop - żart :))
OdpowiedzUsuńJesteś przepiękna! Cudowna, idealna! Masz śliczne rysy twarzy i z tego co widzę, ciało też! Wyglądasz teraz o wiele lepiej i przede wszystkim wyglądasz na zdrową. Jesteś tak cudowną i wartościową osobą... Uwielbiam Cię i bloga również. Życzę ci aby wszystko było dobrze i aby twe marzenia się spełniły. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się obiema rękami pod tym co napisał/a Anonim! Ściskam! :*
Usuńojeejku ^^ dziękuję ;**
Usuńmmm ciacha *-* nie przepadam za białą, ale myślę że i z gorzką wyjdą ;D są swietne ;) no i ten pyszny jadłospis, pokusiłaś mnie pomidorówką ! ;D
OdpowiedzUsuńna tym zdjęciu wyglądasz wyjątkowo dobrze:) i nie tak chudo!
OdpowiedzUsuńakurat tak stanęła.. Mam złe przeczucia, że Roksana mimo, że je to od razu wszystko chce jak najszybciej spalić..
UsuńP.S. To prawda - wyglądasz ślicznie, chociaż mogłabyś jeszcze przytyć :) Masz cudowną urodę <3
UsuńRoksana chce być zdrowa (okej, to normalne), ale pisanie w tej chorobie, że wygląda lepiej, zdrowiej, nie tak chudo - nie pomaga, nawet jeśli chce się pozbyć ed...
UsuńP.S. To prawda - wyglądasz ślicznie, chociaż mogłabyś jeszcze przytyć :) Masz cudowną urodę <3
Przepraszam za dwa komentarze pod rząd (to już trzeci), ale pierwszy nie chciał się dodać :)
Usuńjesteście tacy kochani ;** <3 :)
UsuńJak dla mnie i tak mogłabyś podzielić się przepisem na tą zupę, bo pomidorówkę generalnie bardzo lubię, choć raczej wolałabym wersję z ryżem :)
OdpowiedzUsuńpyszne menu! szczególnie kaszka <3 myślałam, że to manna.
OdpowiedzUsuńWyglądasz śliczne :) Fajnie, że jesz często i zdrowo! :D
OdpowiedzUsuńHey,
OdpowiedzUsuńnice post.. would you like to follow each other..!!
Keep in touch
www.beingbeautifulandpretty.com
hej a mam pytanie jak jest lepiej w diecie odchudzajacej obiad o tej 13 a kolacje o 19stej czy moze wlasnie odwrotnie o 13 przekaske a o 19 obiad?
OdpowiedzUsuńw diecie odchudzającej jak i 'normalnej' diecie zdrowego człowieka zdecydowanie ten większy posiłek (obiad) zjeść wcześniej, a wieczorem coś lżejszego. :)
Usuńkocham białą czekoladę, więc z pewnością bym je pokochała <3
OdpowiedzUsuńjak fajnie, że już jeździsz na wycieczki rowerowe;) ciasteczka świetne, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńoooo, a gdzie kupiłaś tego mullera? brzmi bosko! <3
OdpowiedzUsuńw Piotrze i Pawle :)
UsuńSpojrzałam tylko na tego Mullera i od razu w mojej głowie pojawiło się "omatkocotoskądto" *__* Koniecznie będę musiała go spróbować. Ciasteczek również, połączenie malin z białą czekoladą faktycznie brzmi bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz. A ile teraz ważysz? Niestety miałam podobny problem;( Fajne te ciastka;)
OdpowiedzUsuńmnie się coś wydaje, że to nie jest tegoroczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńo raaaaaaaaaaany zupę pomidorową to bym se zjadła *__* normalnie mnie natchnęłaś <3
OdpowiedzUsuńPodziwiam za pomidorówkę, nigdy nie gotowałam zupy! ; )
OdpowiedzUsuńTen Muller jest pyszny! Tylko mógłby być trochę gęstszy :] A próbowałaś może z Bakomy Satino Gold Drink ? Śmietankowy i kokosowy to rewelacja !
OdpowiedzUsuńJa sądzę,że powinnaś ważyć i wyglądać jak chcesz, o ile wszystkie sprawy związane ze zdrowiem ( w sensie hormony itd.) będą w porządku :)
'Ja sądzę,że powinnaś ważyć i wyglądać jak chcesz'. Slucham? Osoba chora na anoreksje chce wazyc jak najmniej, a to nie jest zdrowe ani normalne.
UsuńRoksana, rzeczywiscie wygladasz tu lepiej. Nie wiem czy grubiej, wg mnie chudo, ale masz pogodny i szczesliwy wyraz twarzy :)
Przeczytałaś tylko początek, czyżbyś nie zauważyła dalszej części? "o ile wszystkie sprawy związane ze zdrowiem ( w sensie hormony itd.) będą w porządku" ? Oczywiste jest przecież, że przy zatrważająco niskiej wadzę, ze zdrowiem i hormonami wszystko w porządku nie będzie..
UsuńPowiedzmy ze osiagnie dobra wage i odzyska miesiaczke. I pomysli 'dobra to zdrowie jest ok wiec teraz bede wazyc ile chce - 10 kilo mniej'.
UsuńMnie nigdy do tycia i zdrowienia nie zmotywowalo lagodne 'mozesz wazyc ile chcesz' tylko raczej te nieprzyjemne niedajace sie na dlugo zapomniec slowa, ktore bolaly. Czy to od bliskich, czy obcych. To najbardziej dawalo mi do myslenia, a nie glaskanie po glowce.
Dobre checi sa pieklem wybrukane...
Ale Ty śliczna jesteś ;> :)
OdpowiedzUsuńpozdr :)
Właśnie wyjęłam pierwszą blachę tych ciasteczek z piekarnika. Nie wyglądają tak ładnie jak Twoje. Ale zapach, który unosi się w mieszkaniu doprowadza do obłędu! Język do samej podłogi zwisa ;) W smaku też przepyszne. Genialny przepis :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dodam jeszcze jeden komentarz (już chyba 4 pod tym postem), ale przeczytałam właśnie komentarze innych osób. Nie wiem na jakim etapie w wychodzeniu z choroby jesteś i nie wiem co rodzi się w Twojej głowie jak czytasz, że wyglądasz lepiej. Dla mnie niestety jak to słyszę oznacza "o, roztyłaś się, jesteś już okropnym grubasem". Jedni mi mówią, ze jestem bardzo chuda, inni, że wyglądam zdrowo i to nieszczęsne "dobrze wyglądasz". Ale porównuję teraz to zdjęcie do zdjęć z poprzednich wpisach jak stoisz przy innych dziewczynach. Wszystkie szczupłe, chude, ale Ciebie przy nich prawie w ogóle nie widać, jesteś taka chudzina. Masz takie chudziutkie nóżki do tego jesteś dosyć wysoka, a na tym konkretnym zdjęciu stoisz tak, że wydajesz się być niska z bardziej masywnymi nogami. Ja jak zobaczyłam to zdjęcie zwróciłam uwagę na Twoje włosy i uśmiech, niektórzy patrzą tylko na to "Czy Roksana przytyła?!". Kończąc mój wywód, chcę tylko powiedzieć, ze mam nadzieję, że potrafisz segregować komentarza które mogą Ci zaszkodzić i puścić je w niepamięć. Jesteś śliczna i najważniejsze byś była zadowolona. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńZdjecie zrobione z gory i od razu nogi i reszta ciala wygladaja na krotsze ;)
UsuńŚliczna <3
OdpowiedzUsuńWiesz może gdzie można znaleźć wartość kaloryczną tych produktów? Z góry baaaaardzo dziękuję :* http://tugazetka.pl/files/g/2_36528_Krem_do_smarowania_76.jpg
OdpowiedzUsuńnie wiem, gdzie, ale wszystkie tego typu kremy do smarowania pieczywa mają w okolicach 550 kcal/100 gram, tego jestem pewna. :)
Usuńco najczesnciej jesz na 2 sniad albo podwieczorek??
OdpowiedzUsuńw wakacje raczej nie jadam drugich śniadań, ale jak już, to jest to owoc/sok/jogurt pitny lub jakieś ciasteczko. Podwieczorki zwykle wyglądają podobnie. :)
UsuńW roku szkolnym, kiedy siedzę na uczelni moje drugie śniadanie jest bardziej obfite. Zabieram ze sobą kanapkę, albo kawałek ciasta, czasem jakąś sałatkę z majonezem. :)
Znasz jakiś przepis z serem camembertem? :P
OdpowiedzUsuńproponuję zapiec w piekarniku :)
Usuńjak mogę jeść mozarellę na kanapce? z czym, by smakowało?
OdpowiedzUsuńz pomidorem, bazylią świeżą bądź suszoną i oliwą z oliwek :)
UsuńMam kilka pytań... Czy masz swoje 'jedzeniowe godziny', których się trzymasz czy jesteś 'elastyczna'? Jakie jest Twoje ulubione danie teraz i sprzed choroby? Czy masz jakieś produkty, których się 'boisz'? Czy jest jakieś jedzenie, które uwielbiałaś przed chorobą, a teraz masz przed nim opory?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :*
nie mam swoich 'jedzeniowych godzin', po prostu staram się jeść w odstępach 3-4 godzinnych, ale to bez znaczenia, o której zjem pierwszy posiłek, jakim jest śniadanie (czasem jem o 6 rano, innym razem, po imprezie o 12 :P).
UsuńMoje ulubione danie sprzed choroby to...naleśniki z nutellą i bananem, ale to tylko dlatego, że nie znałam wówczas zbyt wielu innych, ciekawych smaków (potrafiłam co drugi dzień jeść takie naleśniki na obiad).
Dziś moje ulubione danie to hm...nie mam raczej jednego, lubię wiele rzeczy i 'faza' na nie zmienia mi się prawie każdego dnia. Chociaż banany, jogurt grecki i twarożek domowy z piątnicy to moje obowiązkowe rzeczy w lodówce. <3 Nie ma też takiego jedzenia, które jadłam wcześniej, a teraz go unikam - jem wszystko. :)
Ja tez chorowalam na anoreksje. Leczylam sie w szpitalu ponad 4miesiace. Mialam i mam problem z kompulsywnym objadaniem sie . Masz moze na to jakis sposob? Juz nie daje rady:(
OdpowiedzUsuńjedzenie regularnych, nie za dużych i nie za małych posiłków, niedoprowadzanie do uczucia głodu. Jedyny sposób na kompulsy.
UsuńDziekuje za odpowiedz i rowniez zycze powrotu do zdrowia:)
UsuńA kiedy zobaczymy u Ciebie pizzę śniadaniową na słodko i czekodżem? Czekamy! :*
OdpowiedzUsuńŁaaał jakie mniam to wszystko .. :P Muller jaki super smak! Jutro wypróbuję przepis na Twoje ciasteczka, wygląda smakowicieee <3 Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńŁaaał jakie mniam to wszystko .. :P Muller jaki super smak! Jutro wypróbuję przepis na Twoje ciasteczka, wygląda smakowicieee <3 Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPrzytyłaś czy to jakieś stare zdjęcie? Zawsze Ci zazdrościłam takiej cudownej figury ale jeszcze troszkę i też tak będę wyglądała :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhaha, której figury mi zazdrościłaś? :D tej ze zdjęcia, tej chudszej, czy tej sprzed odchudzania? :D
Usuńpoozdro również :)
No co za pytanie:P jasne, że tej kiedy byłaś jeszcze chudzinką:) Masz takie zdjęcie na blogu z zeszłorocznych wakacji nad morzem (szczupłe nogi, chude ręce, plecy i brzuch). Wiesz być grubaską to nie sztuka, każdy może się utuczyć ale nie każdy ma na tyle silną wolę by schudnąć;)
Usuń