Można nakryć się kołdra i nie wychodzić z łóżka, aż przyjdzie wiosna.
Można zjeść ciepłą kaszę i ruszyć na podbój świata, na przekór deszczom i wiatrom.
Gorąco (!) polecam opcję drugą, tym bardziej, jeśli nie próbowaliście jeszcze fig.
To wspaniała okazja, by tak rozpocząć Wasz kolejny, udany dzień... ;)
Śniadaniem zachęcił mnie pan Grzegorz.
Jego przepisami zawartymi w genialnych zdjęciach, możecie zachwycać się na plejn.pl .
Polenta (kaszka kukurydziana) z figami, miodem i jogurtem
/1 porcja/
(wartość energetyczna porcji - ok. 500 kcal)
- 200 ml mleka
- 30 g kaszy kukurydzianej
- 2 łyżki miodu (u mnie 60 g miodu, nie wiem, czy to serio dwie łyżki, ale lubię miód)
- 1 łyżka masła
- 2 figi (wystarczy też 1 duża)
- 1 kopiasta łycha jogurtu ( u mnie grecki)
Dodać łyżkę miodu i masło, wymieszać, przełożyć do miseczki.
Nałożyć jogurt i lekko wmieszać w kaszę.
Pokrojone w cząstki figi ułożyć na wierzchu, polać pozostałym miodem.
Podawać ciepłe, co by rozgrzało od rana. :)
Jesień uwielbiam właśnie między innymi za takie pyszne smaki, za rozgrzewająca śniadania :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz, Roksanko ;) my w domu tez często jemy kasze kukurydziana, ale w wersji na słono- z solą i mlekiem ;)
OdpowiedzUsuńWygląda prześlicznie ta polenta :) I te figi... musi być to pyszne :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda :D
OdpowiedzUsuńŚwietne te zrywki!:)
OdpowiedzUsuńDlaczego czekać do wiosny?! Tyle wspaniałych chwil by nas ominęło, tyle smaków, zapachów, świątecznej atmosfery...!:)
PS. Mam bardzo podobną tapetę na pulpit, z figami;)
To zamek Książ, prawda? Mieszkam 300m dalej, mogłaś wpaść :)
OdpowiedzUsuńtak, zgadza się! cóż za bystre oko :)
Usuńnastępnym razem Cię odwiedzę! ;)
Jeej, gdzie jeszcze takie lato panuje?
OdpowiedzUsuńPolenty nie jadłam, ale jogurt grecki, figi i lawina miodu to raj dla podniebienia :)
Pycha, ja dodałabym jeszcze cynamon i byłoby idealnie ;D
OdpowiedzUsuńHej, długo czytam twojego bloga ^^ Chciałam Cię poprosić albo zapytać czy nie mogłabyś dodać post na jakiś krem lub masę czekoladową do tortu? Uwielbiam twoje recepty, a ja nie mogę żadnej dobrej znaleźć. Masa najlepiej, żeby pasowała do batoników kit kat i M&M'sów. ^^ Dziękuje, pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhmmm..kurcze, rzadko piekę torty i ciast z kremami, ale jakbym już robiła, to bym przełożyła go kremem taki prostym i lekkim - kremowy serek śmietankowy typu Philadelphia , wymieszany z rozpuszczoną i ostudzoną czekoladą (gorzką lub mleczną, jeśli gorzką, dodałabym jeszcze cukru do smaku :) ) Można coś pokombinować :)
Usuńdziękuje za odpowiedź, jesteś niesamowita w tym co robisz <3
UsuńPiękna jesteś :)
OdpowiedzUsuńoo jakie ładne to z koniem <3
OdpowiedzUsuńA kaszka bardzo mi się podoba , koniecznie zrobię :D
Aż od razu mnie rozgrzało, figi pychota, jadłam pierwszy raz w tym roku i jestem pozytywnie zaskoczona:)
OdpowiedzUsuńChcę, chcę! Przyda się, a figi już od jakiegoś czasu chcę posmakować :)
OdpowiedzUsuńja też lubię miód, można sobie tak przyjemnie osłodzić poranek takim śniadaniem :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pokochałam polentę ;D wszystko przez Chorwację
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda ta kaszka! <3
OdpowiedzUsuńjakiego miodu użyłaś? Muszę kupić jakiś nowy i nie mam pomysłu:)
OdpowiedzUsuńhahaha! a to dobre pytanie! :)
Usuńnie mogłam się zdecydować na jeden i użyłam...trzech!
do kaszy wmieszałam łyżkę rzepakowego (ulubiony), polałam wierzch leśnym-spadziowym (mój ostatni faworyt), a podczas jedzenia dolewałam sobie jeszcze wielokwiatowy.. :)
a jadlas lipowy? Moim zdaniem najlepszy :D
Usuńjadłam lipowy :) jest dobry, podobnie jak wrzosowy, gryczany czy faceliowy.. :) nie lubię natomiast akacjowego - mdły w smaku i bardzo mało słodki (ma najmniej glukozy ze wszystkich miodów, natomiast najwięcej fruktozy, przy czym mój ulubiony, rzepakowy ma glukozy najwięcej ze wszystkich miodów - pewnie dla tego go tak wielbię :) )
Usuńfajny pomysł :D szkoda, że nie mam figi :(
OdpowiedzUsuńfigi są przepyszne, szczególnie z miodem :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, jak mogę wykorzystać kaszę kukurydzianą, ale to jest świetna opcja :)
OdpowiedzUsuńoo.. bardzo fajna akcja na takim długim słupie :)
OdpowiedzUsuńPolenta? Jest w moich planach, nie jadłam nigdy w życiu kaszy kukurydzianej :O
Z tymi figami i miodem-cuuudo :)
O to koniecznie muszę zrobić.To twój koń? Jest piękny;)
OdpowiedzUsuńhej! gdzie kupujesz figi? nigdzie nie mogę znaleźć :<
OdpowiedzUsuńfigi kupiłam wczoraj, w Biedronce - 79 gr za sztukę! :D
Usuńostatnie zdjęcie jest prześwietne!
OdpowiedzUsuńa kaszka super na poranne rozgrzanie, wprost idealnie :)
Zgapię wrocławski pomysł i zrobię coś takiego sobie w...pokoju! :D
OdpowiedzUsuńI juz wiem co następnym razem zrobię na śniadanie <3
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takie danie! :O
OdpowiedzUsuńmega!
OdpowiedzUsuńCzy ta polenta jest jadalna?! wygląda taaaak pięknie i apetycznie <3
OdpowiedzUsuń