Te drożdżówki są tak dobre, że piekłam je już po raz piąty i ciągle się zachwycam.
Zresztą, nie tylko ja - tym razem zaniosłam je do pracy i tak mała ilość zrobionych zdjęć (główne z telefonu) to chyba najlepszy dowód na to, że dentyści też lubią (i jedzą!) słodycze. ;)
Przepis już pojawił się na blogu TUTAJ, w wersji cynamonowej, ze śliwkami.
Ciasto jest przegenialne, puchate, mega maślane, wyrosnięte, chmurkowe, pierzaste... (więcej zachwytów, ohów i ahów oraz zdjęć znajdziecie w powyższym przepisie! ;) )
Nadzienie to kwestia gustu, a że ja nie umiem wybrać pomiędzy malinami, borówkami i brzoskwiniami...biorę wszystko! ;)
bułeczki zaraz po upieczeniu
Tak powstają najlepsze, drożdżowe bułeczki z owocami.Pachnące wakacjami, wanilią i słońcem.
Pachnące latem.
Bułeczki z owocami lata
/8 sztuk/
(wartość energetyczna 1 sztuki - ok 350 kcal)
- 280 g mąki pszennej
- 55 g cukru
- 20 g świeżych drożdży
- 80 ml ciepłego mleka
- 2 jajka + 1 żółtko
- 115 g miękkiego masła
- odrobina roztrzepanego jajka do posmarowania
- dowolne, letnie owoce: u mnie maliny, borówki, obrana i pokrojona w kostkę brzoskwinia
- 40 g mąki
- 20 g masła
- 20 g cukru + pół opakowania cukru wanilinowego
Przygotowanie:
- Zrobić rozczyn: w miseczce rozkruszyć drożdże, zalać ciepłym (ale nie gorącym!) mlekiem, dodać łyżeczkę mąki i cukru, dokładnie wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia na 15 minut.
- Do dużej miski przesiać mąkę, dodać cukier, wyrośnięte drożdże, sól i jajka. Wymieszać składniki drewnianą łyżką lub mieszadłem miksera. Wyrabiać ręką przez 10 minut lub 5 - 7 minut za pomocą mieszadła a później haka miksera. Następnie dodawać miękkie masło, cały czas wyrabiając rękami (10 minut) lub miksując (5 - 7 minut). Na koniec otrzymamy gładkie i elastyczne ciasto, które będzie odchodziło od ręki i boków miski. Przykryć ściereczką i odstawić na 1 lub 1 i 1/2 godziny do wyrośnięcia (ciasto ma podwoić swoją objętość).
- Wyrośnięte ciasto wyłożyć na posypany mąką blat i podzielić na 8 równych części. Formować placki, w środek wkładać po kilka malin/borówek/kawałków brzoskwini, zlepiać dokładnie brzegi i formować kulki. Układać je w formie łączeniem do dołu, rozkładając równomiernie po całej formie (początkowo nie będą się stykały, gdy wyrosną - połączą się ze sobą). Odstawić na 1 godzinę lub 1 i 1/2 godziny do wyrośnięcia.
- Składniki kruszonki zagnieść na kruszonkę. ;)
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Wierzch wyrośniętych bułeczek posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać kruszonką. Wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 30 minut. Po upieczeniu od razu wyjąć bułkę z piekarnika. Podzielić dopiero po ostudzeniu.
...a w minionym tygodniu...
1. Kupiłam sobie księgę magii:
2. Piekłam z rana dobre śniadania:
rogaliki maślane z makiem
pszenne bułeczki
chleb żytni, na piwie, z domową pastą rybną/masłem orzechowym i dżemem
Poza tym, jestem najszczęśliwsza, bo od wczoraj mam tak bardzo wyczekiwany urlop.
Co to oznacza?
Zapełnianie spiżarni słoikami na zimę, pieczenie na potęgę, gofry na śniadanie, trwonienie pieniędzy na wyprzedażach, częstsze wpisy na blogu, a co najważniejsze....wylot do Tunezji! <3
Wakacje, nadchodzę!
Aż miło patrzeć, jak tryska od Ciebie optymizmem! ;)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, że nigdy nie robiłam drożdżówek.. i przez Ciebie chyba w końcu się to zmieni :D
Bardzo fajne takie bułeczki,zwłaszcza ze świeżymi owocami, które dominuję;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com
Wyglądają bajecznie szkoda że ze mną drożdże nie za bardzo lubią współpracować :3
OdpowiedzUsuńkto cię porywa do Tunezji? i zdjęcia rób dużo zdjęć :D nigdy nie byłam w Tunezji, tam to pewnie mają super jedzenie ;p
OdpowiedzUsuńa bułeczki :O muszę je zrobić ah :D
biuro podróży TUI, hehe :)
Usuńjasne, zdjęcia będą obowiązkowo - i to z dwóch aparatów! ;)
ale...sama jedziesz do Tunezji?
Usuńnie, nie sama ;)
Usuńbułeczki z owocami mogłabym zajadac codziennie <3
OdpowiedzUsuńw takim razie udanych WAKACJI :D :*
Oj, nie mogę aktualnie drożdzówek, a ty mi takiego apetytu narobiłaś! Wyglądają cudownie! Miłego wyjazdu życzę.
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńA drożdżówki zdecydowanie warte uwagi :)
Udanego wyjazdu! :D
OdpowiedzUsuńCudne te drożdżówki, prawdziwie wakacyjne. Życzę udanego urlopu!:)
OdpowiedzUsuńCześć Roksi, to świetny pomysł na drugie sniadanie! Czy po takim lunchu jesz obiad i kolację czy też wciskasz podwieczorek? Pozdrawiam, miłych wakacji i opalenizny hihi :)
OdpowiedzUsuńjasne, że jem obiad i kolację, a czemu by nie ( o.O ? ),
Usuńtylko podwieczorek sobie odpuszczam, ale to dlatego, że nie byłoby go jak wcisnąć w ciągu dnia :P
Przepraszam, jeśli tak wyrozumiałaś pytanie, chodziło mi raczej o podwieczorek, nie wątpię w obecność pozostałych posilkow :) Trzymaj się ciepło :)
Usuń