niedziela, 17 sierpnia 2014

Poleciałam do Tunezji - wróciłam z RAJU (FILM i zdjęcia!)

Wciąż jeszcze czuję zapach skąpanych w słońcu włosów.
Na ustach mam słony smak morskiej bryzy, w uszach szum fal o poranku.
Pod palcami złociste kryształki piasku, na skórze gorący oddech tropikalnego powietrza.
Wróciłam z tunezyjskiego RAJU.
I choć wciąż wiem, że tydzień to za mało, przez ten czas przeżyłam ferie emocji i uczuć, trącących czasem brazylijska (ba, tunezyjską!) telenowelą.
Dwadzieścia minut po trzeciej nad ranem, wzbijam się w powietrze, zostawiając za sobą wszystko, co zdążyłam pokochać, łącznie z lotniskiem. 
W Polsce wita mnie 20 stopni mniej, mama, deszcz i jajka z majonezem (w końcu!), na śniadanie.
Fascynacje wygasną, marzenia zmienią kierunek, opalenizna zejdzie, a serce urośnie, a nie ściśnie. 
Tęsknotę wywieje jesienny, polski wiatr...
Wspomnienia jednak pozostaną. <3
zapraszam na FILM! :)


jesienny wietrze, wiej...

32 komentarze:

  1. Tylko pozazdrościć! Najważniejsze, że wróciłaś cała i zdrowa z głową pełną pomysłów na pyszne dania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super zdjęcia! widać, że bardzo przyjemnie spędziłaś ten czas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ty jesteś piękna :) Cudne wakacje :* Oby takich więcej

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się powstrzymać od napisania komentarza. Roksana promieniejesz :)! Ile energii, co za słoneczny uśmiech! Obserwuję Twojego bloga od dawna i bardzo zazdroszczę takiego kroku do przodu. Powolutki proces, ale jaki świadomy. Życzę Ci jeszcze niejednych takich wakacji, trzymaj się ^-^'!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna jesteś! tylko więcej się uśmiechaj, to dodaje Ci uroku ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdjęcia, piękna Ty i piękne wspomnienia, zapewne. Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie muzyka z filmiku pomogła się przenieść w te miejsce. Pan nad basenem wymiata ;D
    Piękna jesteś, na tych zdjęciach w czarnej sukience, wyglądasz tak świeżo, delikatnie. Wakacje nad błękitną wodą zdecydowanie ci służą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie, że udało Ci się przeżyć taką przygodę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Suuper !:D Proszę o jakąś notkę z jedzonkiem..może Twoje śniadanko czy czoś;d?

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądasz przerażająco... WSPANIALE :) Zdrowo, świeżo, widać, że towarzystwo tj.przyjaciele to Twoja opoka, motywacja i wsparcie, można pozazdroscic. ;) (pozdrowienia dla Nich !) Szczęście Ci sprzyja, ja trzymam za Ciebie kciuki, aby marzenia dorosłej Roksany (Pani Roksany :) i jeszcze tej małej, ukrytej w sercu Roksanki, się spełniły. caluję i sciskam. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama jestem świeżo po wakacjach wiec wiem jak to jest wracać do szarej rzeczywistości. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Roksana! <3 Wyglądasz tak... tak..promieniście! Aż pozytywna energie od Ciebie bije! I jaka figurka! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. kochana leciałaś z itaką..polecasz jakiś hotel??

    OdpowiedzUsuń
  14. odpowiesz na pytania zadane pod ostatnia notka?

    OdpowiedzUsuń
  15. Zauwazylas, ze jak piszesz takie radosne, pozytywne posty (widocznie wskazujace na to, ze zdrowiejesz, jest z Toba lepiej) to jest maly oddzwiek tzn jest malo komentarzy.. a kiedy wspomnisz o tym, ze np nie bardzo akceptujesz to, ze przytylas albo, ze nie radzisz sobie czy cos to od razu rzesza Anonimow sie odzywa, wielce wspiera itd.. ludzie kochaja bol, cierpienie, kontrowersje. Smutne to. Nie potrafia cieszyc sie szczęściem innych, nie uwazasz? Jak to widzisz? Zwrocilas w ogole na to uwage?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie! również to zauważyłam! :D kiedy 'zdrowieje' i moje notki 'normalnieją', a nie skupiają się tylko na kwestii jedzeniowej, przestaję budzić już taka 'kontrowersję' i komentarzy jest po prostu mniej...Dochodzi do tego, że kiedy wstawiam szczęśliwą notkę z wakacji, pełną radosnych wspomnień i zdjęć, pojawiają się komentarze typu 'spoko, ale pokaż swoje śniadanko', co uważam za smutne...Tym bardziej, kiedy myślę o zmienieniu/rozszerzeniu swego bloga o tematykę lajfstajlową, podróżniczą... nie zmieniając tym samym adresu, oczywiście. ;) zobaczymy, z jakim odzewem się to spotka ;)

      Usuń
    2. Jestem za :D

      Usuń
  16. i jak tam? do kiedy masz urlop? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja już dawno po urlopie...:( właśnie kończę pierwszy tydzień pracy :P

      Usuń
  17. masz dokladnie rozplanowane tematy (przepisy) na notke czy wszystko na spontania robisz/piszesz? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raczej spontan, choć bywa, że pomysł na notkę pojawiają się w mej głowie podczas jazdy autobusem, na zakupach lub... w pracy! ;) wtedy zapisuje je sobie na telefonie, żeby nie zapomnieć ;)

      Usuń
  18. Heeej :*
    Mam kilka pytan do Ciebie :D
    1. Co/kto Cię zainspirował do założenia bloga? :P jakiś inny blog, może program kulinarny? Może jakaś zagraniczna produkcja? :D
    2. Nie myslalas o tym zeby pojsc do jakiegos programu kulinarnego typu Ugotowani albo takiego kulinarnego show jak MasterChef czy Hell's Kitchen? Na pewno mialabys dużą szansę na wygraną, bo oprócz Twojego talentu masz dość sporą popularność i bardzo by Ci to pomoglo potem uzbierac glosy :D Tym bardziej, ze wygrana osoba wydaje swoją książkę kucharską jesli chodzi o MasterChef'a :) a to pewnie jedno z Twoich marzen (?) Czy bardziej marzysz o zalozeniu wlasnej restauracji? :D Jesli tak to jak chcialabys zeby sie nazywala? "Tecza w sloiku" czy moze calkiem inaczej? :)
    3. Od jak dawna interesujesz się tak intensywnie kulinariami i gotowaniem?
    4. Czy Twoja mama i rodzina nie łączą Twojego kulinarnego zamilowania z objawem chorobowym? Nie pytam zlosliwie.. wiesz o co mi chodzi.. nadmierna koncentracja jedzeniem przy ED i te sprawy..
    5. Masz jakis nieelektroniczny zapisnik, w ktorym masz wszystkie najlepsze przepisy kulinarne? :) Czy tylko na blogu i innych "nosnikach", ukrytych (byc moze) w Internecie :D (?)
    6. Prowadzisz jakiś pamiętnik/dziennik? albo prowadzilas kiedys? :) ale nie związany z przepisami kulinarnymi :P
    7. Zastanawiałaś się może nad tym, aby załozyc bloga modowego (swietnie prezentujesz sie w roznych stylizacjach) albo podróżniczego albo połączyć "Tęczę" z inną tematyką, pozakulinarną? Czy nic Cię już aż tak nie interesuje? :D
    8. A moze myślałaś kiedys nad tym zeby zalozyc swoj kanal na YT i nagrywac swoje przepisy? albo zalozyc kanal z inna tematyka? Chyba, ze sie wstydzisz? :) Czy w ogole Cie to nie kręci..?
    9. Jest jakaś osoba (wsrod aktorek, modelek, piosenkarek, prezenterek) którą uważasz za ideał pod względem wyglądu? Którą zawsze podziwiałaś za styl lub urodę?
    10. Jak wspominasz czasy gimnazjum i liceum? To raczej pozytywny okres czy czas, do ktorego wolałabyś nie wracac i nie wspominac o nim zbytnio? Mialas podobne zainteresowania jakie masz teraz czy moze zgola inne?
    11. Odnalazłaś zespol muzyczny, ktory idealnie wpasowuje sie w Twoje gusta? :D
    12. Czy nie wyprowadzają Cię z równowagi e-maile lub listy od chorych osób, które widocznie sobie nie radzą i tylko piszą "jak Ty to robisz, też chcę zacząć normalnie jeść i żyć, ale nie wiem jak" ? Nie chcę żebyś Ty albo ktokolwiek to czytający odebrał to jako "napaść" na słabsze psychicznie osoby borykające się z zaburzeniami odżywiania, po prostu zastanawiam się jak często otrzymujesz takie maile i jak na Ciebie działają.. raczej neutralnie czy zawsze odciskają swoje piętno w postaci niechcianych myśli itd.. ?

    Mam nadzieję, że to ostatnie pytanie (i w ogóle te pytania) nie jest (bądź nie są) zbyt intymne. Pytam, bo myślę, że oprócz mnie także wiele osób chciałoby znać odp na te pytania :) Lubię Cię i lubię czytać Twoje pozytywne notki. Jesteś świetna :) Trzymam kciuki za karierę bloga :D

    aaach i sorka za taki natlok pytan, (i przepraszam jesli pytania sie powtarzaja i kiedys na nie odpowiadalas) mam nadzieje, ze to dla Ciebie nie problem :D ale tak jakos mnie naszlo na pytania :P

    Pozdrawiam Cię i czekam na nową notkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ile pytań! :D
      niczym złote myśli, hehe
      1. Do założenia bloga zainspirowały mnie inne blogi kulinarne - w sumie głównie śniadaniowe, które oglądałam codziennie, na bieżąco, aż...sama nabrałam apetytu na swój. ;)
      2. Nigdy nie marzył mi się masterchef, bo nie uważam się za osobę o dużych umiejętnościach kulinarnych...raczej dobrze potrafię 'odtwarzać' przepisy, ale żeby samej coś stworzyć bazując tylko na swoim smaku...to chyba nie dla mnie. ;) Niemniej jednak Ugotowani od dawna już chodzą mi po głowie i stale czaję się na casting we Wrocławiu, więc jeśli tylko taki się odbędzie...to oczekujcie mnie w TV! ;)))
      Poza tym, książka kucharska też nie jest moim planem - jednak swoje bistro - to jest to! ;)
      3. Kulinariami i gotowaniem interesuję się od momentu hm...druga połowa mojej choroby. ;) To będzie gdzieś od 3 lat, po roku założyłam tego bloga. ;)
      4.Moja mama dobrze wie, że moja 'nagła' miłość do gotowania to objaw ED, jednak jednocześnie widzi, że daje mi to radość i w jakiś sposób pozwala mi się realizować, relaksować...także nie neguje tego i sama z chęcią zjada wszystkie przygotowane przeze mnie przysmak. ;) Reszta osób z mojego otoczenia w ogóle tego nie łączy, dla nich jedynym problemem jest chyba tylko ''dziwne, takie dobre rzeczy gotuje, a taka jest chuda''. ;P
      5. Ulubiione przepisy dodaję sobie do zakładek w przeglądarce internetowej. Reszta jest w mojej już dość sporej kolekcji książek kulinarnych. ;))
      6. Od zawsze prowadziłam pamiętniki i po dziś dzień mam je wszystkie! Pierwszy zaczęłam pisać w podstawówce, w 3 klasie szkoły podstawowej i oczywiście mam go do dziś - nic nie wyrzuciłam! Myślę, że będzie ich gdzieś koło pięciu. Od zawsze miałąm potrzebę 'wylewania' gdzieś swych myśli. W internecie jest jeszcze gdzieś mój photoblog i blox z wierszami. ;)
      7. Strzał w dziesiątkę! :D Sprawdź moja odpowiedź na jeden z komentarzy powyżej :)
      8. Kanał na yt plaowałam już założyć w liceum. Miały być to moje nagrania coverów różnych artystów - filmiki, z moim wokalem i moją grą na gitarze. Troche to nie wypaliło - potem był pomysł na filmiki kulinarne, ale...póki co tworze filmiki z podróży! ;))
      9. Kiedyś wielbiłam Avril i Olsenki. Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych faworytek. ;)
      10. Gimnazjum to u mnie straszny okres buntu. Najpierw hip hop, spodnie z luźnym krokiem i przekleństwa zamiast przecinka, nieporozumienia z rodzicami, potem okres 'mroku', emo i takie tam. :D Całe gimnazjum i liceum pozostawałam outsiderem izolującym się w małej, dwuosobowej grupce od reszty klasy i szkoły, hehe :P Lubię jednak wspominać te czasy, to czasy co weekendowych koncertów, picia taniego wina, pierwszych miłości...dobre czasy. :)
      11. Chyba wciąż szukam. ;)
      12. Takie maile dostaję dość często i nie wpływają one na moje samopoczucie - względem samej siebie odbieram je neutralnie, jednak zawsze staram się odpisać i poradzić tyle, ile w mojej mocy.

      Mam nadzieję, że udało mi się w miarę wyczerpująco odpowiedź na zadane przez Ciebie pytania. :)
      Poza tym - nie mam nic przeciwko nim - chętnie odpowiadam na wszystkie. :)
      Pozdrawiam Cię i ściskam :*

      Usuń
  19. ...po prostu muszę to napisać!
    Obserwuję Cię od bardzo dawna. Pamiętam Twoje przerażające i smutne wpisy. Ale kiedy zobaczyłam dzisiejszy, aż się uśmiechnęłam. Wyglądasz zdecydowanie lepiej, niż kiedyś. Nie chodzi tylko o ciało (choć ono na tyle, na ile mogę zobaczyć na fotkach wygląda na zdrowsze, niż kiedyś). Ty jesteś jakaś zdrowsza. Uśmiechnięta, taka... inna.
    Walcz o siebie. Kibicuję!

    PS I jesteś niezwykłe piękną kobietą. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy można spodziewać się jakiejś nowej notki?:d

    OdpowiedzUsuń
  21. Wyglądasz na bardzo szczęśliwą :) ten wpis jest taki wakacyjny, beztroski i kochany, jakby pobyt tam doładował Twoje baterie aż do kolejnych wakacji. Życzę Ci jak najwięcej takich dni!
    Ps. Rany, dziewczyno, ta figura! ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. jeny jaka chudzinka : o SUPER WAKACJE ZAZDROSZCZE :D

    OdpowiedzUsuń
  23. WAakacje, cudownie spędzony czas.. Oby do następnego roku ;]
    Piękne zdjęcia ;]

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej, w jakim programie montowałaś filmik? :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...