W Waszych komentarzach i mailach bardzo często pojawiają się pytania o mój jadłospis oraz prośby o tzw. ''foto-menu'', czyli zdjęcia wszystkich zjedzonych w ciągu dnia posiłków.
Nie ukrywam, nie zawsze mam aparat pod ręką (chodź telefon już tak!), więc uchwycenie na zdjęciu śniadania o 5:32 rano, czy kolacji jedzonej w pracy bywa czasem nie lada wyzwaniem. ;)
Dlatego na poniższych obrazkach zobaczycie nie tylko jadłospis z jednego, konkretnego dnia (03.09.2014 r.) - jest to raczej przegląd moich posiłków jakie udało mi się uwiecznić w ostatnich dniach/tygodniach.
Dodatkowo, w odpowiedzi na Waszą mnogość zapytań o przysłowiowym ''niebie i chlebie'', założyłam w końcu...ASK FM! :)
Teraz, wszystkie pytania możecie mi zadawać tu:
chodź oczywiście nie rezygnujcie z komentarzy pod wpisami,
to one sprawiają mi najwięcej radości! :)
Śniadania:
z 03.09.20014: bułeczka pszenna (60 g) z masłem, polędwicą drobiową pomidorem i ogórkiem, jajko na miękko, kakao
dzisiejsze: bułka pszenna z żurawiną (100g), masło, serdelek, keczup, musztarda, biały ser, pomidor, domowy dżem truskawkowy
wakacyjne, w Tunezji: trzy kromki pszennej bagietki, jajecznica, masła, ricotta, ser żółty, pomidorki
wakacyjne, w Tunezji: kawałek dużej bagietki francuskiej, paróweczki, jajecznica, masło, pomidorki, ser owczy
wakacyjne, w Tunezji: maślana bułeczka z czarnuszką, jajecznica, parówki, wędlina, pomidorki, ser owczy, keczup + kawa z mlekiem
II śniadanie:
z 03.09.2014: twarożek domowy (200g) z puree malinowym i łyżka masy krówkowej
Obiady:
z 03.09.2014, przed pracą, na mieście w Sawara Gyros: gyros drobiowy z keczupem, ryż, surówka z kapusty + herbata z cytryną
wczorajszy: łosoś (140g) pieczony w papilotach, ze smażonymi porami, śmietaną i cytryną, ziemniaki z pietruszką, czerwona kapusta
Kolacje:
z 03.09.2014, w pracy: zupa krem z marchewki z TEGO przepisu
wakacyjne, w Tunezji: mini bułeczka kukurydziana, ryba smażona po indyjsku, pół jajka wypełnionego sosem tatarskim, sos jogurtowy z sezamem, twaróg owczy, odrobina sałatki a'la caprese
na mieście, w Lot Kury: serek brie na ciepło, żurawina, rukola + karafka wina musującego Prosecco na dwie ;)
Wszystko wygląda tak apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńswietny wpis 😊
OdpowiedzUsuńsame pyszności ;)
OdpowiedzUsuńMNIAM:D
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką Twojej pasji do gotowania;) Życzę Ci wszystkiego dobrego i dużo radości płynących z zapachów i smaków;)
OdpowiedzUsuńonie, cos chyba zmniejszyla sie liczba kom przez tego aska ;p
OdpowiedzUsuń