Paryż zachwyca, tu chce się doświadczyć wszystkiego, w jak największej ilości. I jeszcze z dokładką.

Pola Marsowe - pod wieżą Eiffla


Ogrody Wersalu
Zapach masła, wypełniający cały dom o poranku, z gorących, tostowanych pain perdu.
Widok rozmigotanego Paryża, po zmierzchu, ze schodów bazyliki Sacre Coeur.
Smak tłustego confit de canard, popijanego mocno wytrawnym, czerwonym winem.
Życzliwość ludzi, nie rozumiejących angielskiego ni w ząb, którzy z cierpliwością (i oczywiście - po francusku), tłumaczą nam, jak dojść na pchli targ Saint-Ouen.
Ciepło słońca ogrzewającego ogrody Wersalu we wtorkowe popołudnie...
Miłość, która uderza już w samolocie, już na lotnisku i lokalnym sklepiku, już przy pierwszych słowach ''Bonjour, Mademoiselle!''.
uliczki Montmartre, w ''moim'' sąsiedztwie - film z telefonu
Zakochałam się, w końcu.W mieście dźwięków, zapachów, smaków i barw.
W mieście świetlistych ludzi, w mieście miłości.
Zakochałam się, w Paryżu.

Ogrody Wersalu
Montmartre - dzieła ulicznych artystów-malarzy

Montmartre - bazylika Sacre Coeur / wejście do metro
Saint-Ouen - pchli targ w 18 dzielnicy

Rue Lamarck - pierwsze śniadanie w naszym apartamencie, w Paryżu
Place de la Concorde - wieczorny widok na wieżę Eiffla

W drodze na most Alexandra III (w tle) i wieżę Eiffla
Sześć dni to za mało, by wszystko uchwycić (i nie mowa tylko o aparacie ;) ).
To jednocześnie zbyt wiele, by wszystko opisać, opowiedzieć, oddać (na jednym poście na pewno się nie skończy! ;) ).
Najfajniejsze wspomnienie?
Może zdziwienie ulicznego artysty-malarza, który po złożeniu mi propozycji portretu, dodał już po angielsku: ''You look like French.''...

Pont Alexandre III
Ogrody Wersalu/ urocze uliczki Montmartre
Ogrody Wersalu
Ja też kocham Paryż! Piękne zdjęcia, oddają ten niepowtarzalny klimat mojego ukochanego, magicznego miasta <3 Dziękuję za tę zdjęciową wycieczkę ;)
OdpowiedzUsuńPasujesz do tego miejsca :)
OdpowiedzUsuńPięknie to mało powiedziane! :)
OdpowiedzUsuńA te słodkie buły na śniadanko robią wrażenie :D
Jaki ten Paryż piękny!
OdpowiedzUsuńniesamowicie zazdroszczę ci tego wypadu, marzy mi się wyjazd do Paryża :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Pięknie tam jak nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńPięknie <3 zazdroszcze Ci naprawde to moje Marzenie *.*
OdpowiedzUsuńCzekam, aż w końcu i ja się tam wybiorę, bardzo ciągnie mnie to miejsce, przez jego cudowny klimat :) Poza tym ślicznie wyglądasz w tym płaszczyku, czy zdradzisz gdzie kupiłaś ? Pozdrawiam ! :))
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci ślicznie :*
Usuńa płaszczyk zakupiłam w New Yorkerze :)
pozdrawiam także :)
Niestety, moje wspomnienia z Paryża nie są tak piękne- pamiętam głównie ganianie z muzeum do muzeum.
OdpowiedzUsuńyounglonelysoul.blogspot.com