Potem nie możesz spać, bo śnią Ci się po nocach, a nieposkromiona chęć na czekoladę tylko się wzmaga ( i nie pomaga nawet sztampowa kanapka z nutellą i bananem, zjedzona na kolację! :O)
Nie masz wyboru, musisz wtedy upiec babeczki, a pączki przesunąć na kolejne ''kiedyś'', mimo, że do Tłustego Czwartku pozostało raptem 5 dni (obiecuję, zdążę!).
Poza tym, jakiś czas temu, trochę dla śmiechu, kupiłam ogromną gruszkę, o wadzę 600 g (dla przybliżenia sprawy: to jak ok. trzy gruszki 'standardowej' wielkości).
Nie pozostało mi nic innego, jak godnie ją wykorzystać... piekąc ujrzane w magazynie babeczki - ale w rozmiarze XXL! :D
Wy, możecie oczywiście użyć standardowej, muffinowej formy, piekąc 12 babeczek o klasycznej, babeczkowej wielkości.
No, chyba że też, ''dla żartu'' kupiliście ponad pół kilową gruchę...
Dzięki temu, są baaardzo czekoladowe, ciężkie, gliniaste i - co ciekawe - dość wytrawne (możecie sypnąć więcej cukru bo babeczki są mało słodkie).
Podczas ich pieczenia, cały dom zmienia się w pachnącą, Fabrykę Czekolady...
Muffiny brownies z gruszką
/12 standardowych babeczek lub 6 babeczek XXL/
(wartość energetyczna standardowej babeczki - ok 200 kcal)
- 1 i pół szklanki mąki pszennej
- 20 g kakao gorzkiego
- 1 i pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
- 200 g czekolady gorzkiej
- 2 jajka
- 100 g cukru (możecie spokojnie dać 150 g, babeczki będą wtedy wystarczająco słodkie)
- 250 ml jogurtu naturalnego (użyłam greckiego light)
- 90 g masła
- 3 średniej wielkości gruszki (lub jedna gigant :D)
Mąkę wymieszaj z kakao, proszkiem i sodą.
W drugiej misce ubij jajka z cukrem, miksując dodawaj jogurt i wystudzoną czekoladę z masłem.
Masę połącz z suchymi składnikami (wymieszaj, nie miksuj). Przelej do formy wyłożonej papilotkami. Umyte gruszki pokrój w plastry (wzdłuż, z gniazdami nasiennymi). Wbij je w muffiny. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz ok. 15 min w temp. 200 st. C (tak, by środek pozostał lekko płynny, a gruszki się nie przypaliły).
;)
mniam
OdpowiedzUsuńCzarodziejko kulinarna:)
OdpowiedzUsuńMasz zdecydowaną rację.. Będą mi się śnić po nocach! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, MS
MSjournalistic.blogspot.com
Teraz przez ciebie to innych będą prześladować takie zachcianki na babeczki zamist pączków! :D
OdpowiedzUsuńco z Twoim castingiem do Ugotowanych? :)
OdpowiedzUsuńodp juz. Nie dostala sie
Usuńwłaśnie miałam pisać, że to zabawne, bo pisałam już o tym chyba z milion razy, że nie przeszłam kolejnego etapu :P
UsuńNie zgadłam :( Może tak na pociesze dostanę babeczkę? :>
OdpowiedzUsuńtaaka grucha, woow! :D
OdpowiedzUsuńmocno czekoladowe? to coś dla mnie! :)
ale śliczne ;d
OdpowiedzUsuńkocham czekoladę i kocham gruszki więc to musi być coś wspaniałego ;3
jak zrobiłaś taką dekorację papierową wokół babeczki? ;))
http://coolcookkate.blogspot.com/
to nawet nie jest dekoracja! :) po prostu nie miałam dość dużych papilotek, żeby wypełnić swoją formę na duże muffiny, więc w te ''wgłębienia'' na babeczki wepchnęłam najzwyczajniejszy papier do pieczenia :)
Usuńpracujesz teraz gdzies? co robisz na codzien? ;)
OdpowiedzUsuńpracuję cały czas w tym samym miejscu, już od ponad roku - jako asystentka stomatogiczna :)
UsuńCo wpis to ładniejsze zdjęcia, gratuluję! :-)
OdpowiedzUsuńPiękną masz tacę tak na marginesie,
pozdrawiam Lola
dziękuję, Lolu :*
Usuńa z tacki tez jestem dumna, mój najnowszy nabytek do tackowej kolekcji ;)
Śliczne babeczki! Przyciągają oko, więc skoro są takie mega czekoladowe i w smaku muszą być obłędne! Na pewno wypróbuję przepis ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie: http://mycolorfulthing.blogspot.com/ x
Przecudownie Ci one wyszły - pewnie równie dobrze smakują! :)))
OdpowiedzUsuńsą pyszne, ale ciężko zjeść całą taką dużą na raz :D Jest dość ''zatykająca'', gęsta, mooocno czekoladowa, ale oczywiście świetna :)
UsuńWspaniałe babeczki! Czekoladowe najlepsze. Z gruszką z pewnością smakują świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wyglądają cudownie, czyli jak zawsze! Muffin w sumie dawno u Ciebie nie widziałam, a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńA jakiego owocu nie lubisz? :p
OdpowiedzUsuńnie cierpię grejpfruta!
Usuń!
w ogóle cytrusy łeeeeee.. ;p
Usuńco bedziesz szamac w Tlusty czwartek? Tradycyjne pączki czy faworki czy oponki? :D Czy jeszcze cos innego? :)
OdpowiedzUsuńpączki, pączki, pączki <3
Usuńfaworków i chrustów nie lubię ;D
a pączki z czym najbardziej? :>
Usuńa sama pieczesz czy masz jakąś sprawdzoną piekarnię gdzie zawsze kupujesz? :)
najbardziej lubię tradycyjne, z marmoladą różaną i lukrem, chociaż...te z czekoladą, czy masą krówkową też są genialne! <3
Usuńjeśli już kupuję pączki, to w cukierni w Renomie, we Wrocławiu, najlepsiejsze <3
Proszę - https://www.youtube.com/watch?v=ZR2x3VeMLqo
OdpowiedzUsuńtak na przełamanie słodyczy ;D
hahaha, dużo osób w ogóle trafia na moją stronę, właśnie wpisując w wyszukiwarce takie hasło ! :D
UsuńPrzeglądasz jakieś blogi modowe lub inne niekulinarne? Jesli tak to jakie?
OdpowiedzUsuńCzemu nie bierzesz udziału w konkursie na Blog Roku? :(
lubię Kwestię Smaku i Moje Wypieki, modowych nie przeglądam :)
Usuńnie biorę udziału, bo...czy ktoś by w ogóle głosował? :P
Jeśli można spytać, jak zyskałaś popularność bloga ? ;)
OdpowiedzUsuńa zyskałam? :)
UsuńNo zyskałaś, masz osoby które wchodzą na twojego bloga, komentują itp.
OdpowiedzUsuń