Pamiętam, jak dopiero co zakładałam bloga, by dzielić z Wami nie tylko przepisy, ale też rozbiegane myśli, nieostre zdjęcia, spełniane marzenia i tych kilka, osobistych kolorów swej tęczy.
Gdzie bym wtedy śmiała pomyśleć, że uzbiera się Was, wiernych czytelników, półtora tysiąca? :)
Że najbardziej kręcą Was łatwe przepisy na sprawdzone dania, jak domowe ciastka Pieguski czy truskawkowy shake, niczym z Mcdonald's.
Że, tak jak ja, kochacie słodkie, ale zdrowo i z umiarem (i najlepiej niskokalorycznie! ;)), więc na śniadanie sięgacie po nocną owsiankę z lodówki, czy naleśniki z kwaskową konfiturą z rabarbaru...
Przede wszystkim jednak odkryłam, że czytacie moje kilometrowe tasiemce, te o niebie i o chlebie, że obserwujecie, zawsze komentujecie i lubicie przepisowe zdjęcia nawet, jeśli uważam, że wyglądają jak zrobione telefonem (mimo, że czasem serio są robione telefonem :p).
Wiem też, że (w odwrotności do mnie) nie lubicie długo stać w kuchni, że raczej lubicie jeść niż bawić się jedzeniem. ;)
Dlatego dziś, urodzinowo, prosto, nieskomplikowanie.
Ekspresowy sernik, bez pieczenia, bez czekania, gotowy w 10 minut!
Sernik...w słoiku, oczywiście! :)
Sernik w słoiku, z białą czekoladą i musem truskawkowym
/2 porcje - 2 słoiczki/
(wartość energetyczna porcji - ok. 400 kcal)
- 100 g twarożku śmietankowego (użyłam ''Mój ulubiony'' z Wielunia)
- 100 g zimnej śmietany kremówki 30 %
- 50 g białej czekolady
- 4 herbatniki
- 100 g truskawek
- 2 łyżki cukru
Do słoiczków, na herbatniki wyłożyć serową masę, na nią nałożyć lekko przestudzony mus truskawkowy. :)