Pewnie część osób, przeglądając tęczowy fanpejdż na Facebooku, czy podglądając mój Instagram, uważa, że żywię się wyłącznie białym pieczywem, pszennymi naleśnikami i maślanymi bułeczkami.
Najlepiej zagryzanymi parówkami mom lub bananami i nutellą.
I wiecie co?
Te osoby mają rację.
Czasem jednak i mnie nachodzi ochota na coś zdrowego, np. taki chleb orkiszowy.
Pech chciał, że taka zachcianka pojawiła się o 7 rano, więc musiałam się pogodzić z tym, że w osiedlowym markecie nie dostanę jakiegoś wyszukanego wypieku niczym z ulubionej piekarni.
Niesiona raczej pobudką, niż racjonalnym myśleniem, sięgnęłam po zafoliowany ''Chleb orkiszowy z mąką żytnią'' i udałam się do kasy - grunt to zaspokoić przyziemne potrzeby.
7 zł za pół kilo chleba - poważnie?!
Już rozumiem, dlaczego od lat żywię się pszennymi bułeczkami po 56 gr/szt...
Kupny chleb zasmakował mi jednak tak bardzo, że już następnego dnia...piekłam swój własny!
Koszt domowego wypieku może niewiele mniejszy (mąka orkiszowa w sklepie bio - 10zł/kg....), ale ten smak, hmmm...bezcenny. :)
Chlebek orkiszowy z dodatkiem miodu i mąki żytniej ma wspaniały, delikatnie orzechowy smak oraz kuszący, miodowy aromat (och, przy pieczeniu nie oderwiecie nosa od piekarnika!).
Ma chrupiącą skórkę i miękki, pachnący miąższ, który długo zachowuje świeżość.
Znakomicie komponuje się na kanapce z wędliną, sałatą i pomidorkiem, jak i z...miodem - i oczywiście - bananem. ;)
Doskonały również z samym masłem...
Którą kanapkę wybierzecie Wy? :)
Którą kanapkę wybierzecie Wy? :)
Chleb orkiszowy na miodzie - z mąką żytnią
/keksówka ok 20x11cm/
(wartość energetyczna w 100 g - ok 300 kcal)
- 200 g mąki orkiszowej białej typ 650
- 100 g mąki żytniej
- 1 łyżeczka suszonych drożdży
- 2 łyżki miodu (u mnie rzepakowy)
- łyżeczka soli
- 200 ml letniej wody
Mąki wsyp do miski, dodaj sól, drożdże i miód - wymieszaj. Ciągle mieszając - powoli dolewaj letnią wodę, następnie zagnieć ciasto i przełóż je do wyłożonej papierem do pieczenia foremki.
Przykryj chlebek ściereczkę i odstaw w ciepłe miejsce, do wyrośnięcia na 2 godziny.
Nagrzej piekarnik do 190 stopni i wsadź do niego wyrośnięty chleb.
Piecz ok. 40 minut, aż skórka ładnie zbrązowieje.
Chleb wyjmij z formy i studź na kratce.
Wygląda wspaniale, lubię takie "inne" chlebki... Jakiego typu mąki żytniej użyłaś?
OdpowiedzUsuńmąka żytnia razowa typ 2000 :)
UsuńDzięki. :-)
UsuńMąka orkiszowa to moja ulubiona, zawsze mam jej duży zapas, ale kupuję tą firmy Melvit - może nie jest "bio" ani "eko", jednak mogę ją polecić z czystym sumieniem (ok 6-7 zł/kg)
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz zachęcić do pieczenia chleba :D
OdpowiedzUsuńTaki chlebek to musi być samo zdrowie!
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, wspaniały smak i aromat :) no i na zdrowie :)
OdpowiedzUsuńGenialny ten chleb! :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę cudownie, musiał być pyszny! *.*
Piękne te zdjęcia, naprawdę postęp zrobiłaś kolosalny! :))
od dawna kieruję sie hasłem jedz, módl się i kochaj. Na Twoim blogu znalazłam wszystko czego potrzebuję do spełnienia "jedz", jesz tak jak uwielbiam!!!!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń