~ Rhonda Byrne, Sekret
Próbuję sobie przypomnieć,
kiedy zmieniłam swój sposób myślenia
i zaczęłam przyciągać do swojego życia
same dobre rzeczy
d o b r o .
Czy to było rok temu, a może dwa,
lub cztery lata wstecz,
kiedy stworzyłam to miejsce
i zaczęłam kreować i przemieniać swą
rzeczywistość
na n o w o .
Północ wybiła kolejny rok,
dając na start czystą kartę,
a dla mnie,
to po prostu kolejna strona
rozdziału,
mojej pięknej historii
ż y c i a .
Zeszły rok pełen wzruszeń, wzlotów, magii, nieoczekiwanych zdarzeń, okoliczności, piękna, małych upadków, nauki na błędach, zamknęłam kropką.
Rozpoczęłam kolejny, z nową nadzieją, otwartymi oczami, siłą i listą ''Marzeń do spełnienia'' w ręku,
które realizuję już od 1 stycznia, a ten sernik, przy okazji, staje się spełnieniem jednym z nich. ;)
Na pozór, przesłodki sernik z białej czekolady,
złamany równowagą kwaśnej, świeżej żurawiny.
Zbita, konkretna masa serowa, która pod śnieżna pierzynką polewy z białej czekolady,
skrywa czerwień żurawinowych koralików.
Doskonałość, równowaga, perfekcja.
Zaskakująco współgrające połączenie
piękna, smaków i kontrastów.
Spróbujcie sami - będziecie zauroczeni!
Sernik z żurawiną i białą czekoladą
/tortownica 20 cm średnicy/
na spód:
- 140 g ciastek pełnoziarnistych
- 40 g masła
masa serowa:
- 600 g twarogu na sernik (u mnie Piątnica z wiaderka)
- 150 g mascarpone
- 170 g białej czekolady
- 2 jajka
- 170 g cukru
- 150 - 200 g świeżej lub mrożonej żurawiny
- + na polewę, ok 70 g białej czekolady roztopionej w kąpieli wodnej
W garnuszku podgrzać mascarpone, gdy zacznie się topić, zdjąć z ognia, dodać posiekaną, białą czekoladę,
wymieszać i poczekać, aż się całkowicie rozpuści i połączy z serkiem w czekoladową masę.
W dużej misce zmiksować ser z jajkami i cukrem, do połączenia się składników.
Dodać masę serową i ponownie zmiksować.
Piekarnik nagrzać do 160 stopni.
Serowo-czekoladową masę wyłożyć na schłodzony, ciasteczkowy spód.
Na wierzchu sernika ułożyć kuleczki świeżej żurawiny.
Sernik wsadzić do piekarnika i trzymać go tam 1 godzinę, do ścięcia się masy serowej.
Po upieczeniu, zostawić sernik w stygnącym piekarniku, a gdy całkowicie ostygnie,
schłodzić go przez noc w lodówce.
Dnia następnego, udekorować białą czekoladą, roztopioną w kąpieli wodnej.
Kroić trójkątne kawałki, mrużyć oczy i jeść, jeść, jeść. :)
Cudowny serniczek. Porywam kawałek :-)
OdpowiedzUsuńCudowny serniczek. Porywam kawałek :-)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie. :-)
OdpowiedzUsuńGdzie dostałaś świeżą żurawinę? :)
OdpowiedzUsuńkupiłam na Hali Kupców ''Perła'', we Wrocławiu, na jednym ze straganów z owocami i warzywami :)
UsuńO matko jak on wspaniale wygląda!
OdpowiedzUsuńPs.zostaję u ciebie :)
Genialny sernik! ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio piekłam taki z żurawiną, ale Twoja propozycja tak kusi, że będę musiała zrobić powtórkę w takim wydaniu. :)
Piękne zdjęcia, coraz lepsze!
Pozdrawiam,
Marta
Pieknie wygląda, ale nie lubie serników :P
OdpowiedzUsuńPiękno widzę w Twym życiu i czuję jego smak <3, tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są urzekające! Jak z bajki! :D
OdpowiedzUsuńPiękny, pyszny serniczek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŻurawina się pięknie komponuje :)
OdpowiedzUsuńŚwieża żurawina? To rzeczywiście musiało fajnie złamać słodycz twarogowej masy. Ciekawa jestem czy taka równowaga by mi podpasowała ;)
OdpowiedzUsuńOMG,ale cudo stworzyłaś O.O <3
OdpowiedzUsuńMam pytanko - jadasz wędliny,parówki,pasztety?
tak, jem wszystko z wyżej wymienionych :) :D
UsuńStrasznie ładnie wyglądasz! Nie mogę się napatrzeć jak się zmieniłaś! Tak pozytywnie! Pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńależ mi miło! <3
Usuń