środa, 1 czerwca 2016

Sernik Kinder Czekolada - niespodzianka na Dzień Dziecka :)

Wreszcie siostrze Alicji przyszło na myśl, że jej mała siostrzyczka będzie kiedyś w przyszłości dorosłą kobietą, że zachowa aż do późnej starości swe ufne i dobre serce dziecka. Pomyślała, że dorosła Alicja nieraz zbierze dokoła siebie gromadkę dzieci i opowiadać im będzie najdziwniejsze baśnie, a między tymi baśniami znajdzie się może i sen sprzed wielu lat o Krainie Czarów.  I Alicja martwić się będzie wówczas ich dziecięcymi troskami i cieszyć ich radością, pamiętając swoje własne dzieciństwo i szczęśliwe letnie dni...
` ~ Lewis Carroll, Alicja w Krainie Czarów

Każdy kiedyś dorasta, lub musi dorosnąć.
Spakować ułudy i mary, no i wyjść ze swej bezpiecznej Krainy Czarów choćby po to, by na chwilę stawić czoła rzeczywistości.
Zwykle dzieje się to w warunkach ekstremalnych, niecodziennie zaskakujących.
Zagryzamy wargi i z pomocą Królika - przewodnika wychodzimy na dziki świat przez ciasną, króliczą norę -  już zupełnie sami.
Jednak to, przez co przeszliśmy i czego się tam nauczyliśmy wyposaża nas już na zawsze w broń doświadczeń.
Jesteśmy silniejsi, odporniejsi - jakby gotowi na konfrontację z dorosłym życiem.
Wciąż jednak mamy w sobie to dziecięce pragnienie podążania -  za marzeniami, fantazją - za pasją.
Podążania za tym, co naprawdę kochamy - bo to najpiękniejsze, co wynieśliśmy z naszej Krainy Czarów.
Tym samym, z Dniem Dziecka, zamykam (spokojnie, słodkie przepisy będą nadal!) sernikowy cykl tym oto sernikiem.
Ale za to jakim  - Sernikiem z Kinder Czekoladą! <3
Smakuje jak jedna, wielka, kinderkowa rozpusta! ;)
Bo czego tutaj nie ma?
Kinder niespodzianka, kinder bueno, kinder czekolada, kinder schoko bons...
no istne szaleństwo! ;))
Wszystkie te słodkości cudownie chrupią przy każdym kęsie sernikowego kawałka...i ta kinder czekolada w masie serowej....obłęd!
To chyba najsmaczniejszy sernik, jaki upiekłam - poważnie - tak właśnie smakuje ''foodporn''....albo, będąc w temacie, food wonderland! 
Chyba każdy choć raz w życiu powinien spróbować tego epickiego wypieku - to najprostszy teleport do Krainy Czarów. :))
Do upieczenia sernika zainspirował mnie prześliczny Kinder Cake z bloga Cukrowej Wróżki
Sernik Kinder Czekolada
/tortownica 16-18 cm/
spód:
  • 100 g ciasteczek zbożowych digestive
  • 50 g masła 
  • 1 łyżka gorzkiego kakao


Ciasteczka wsadzić do woreczka, pokruszyć na piasek, np. uderzając w nie wałkiem do ciasta. Ciasteczkowy pył wymieszać z roztopionym w garnuszku masłem i kakao. Na wyłożony papierem do pieczenia spód tortownicy oraz na boki, wyłożyć ciasteczkową masę, wyrównać, wstawić do lodówki na czas przygotowania masy serowej.

masa serowa:
  • 600 g sera na sernik (u mnie Piątnica)
  • 2 jajka
  • 50 ml śmietanki 30%
  • 100 g kinder czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej
  • 70 g cukru
  • 1 łyżka budyniu waniliowego
Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej. 
Wszystko wrzucić do miski, zmiksować do połączenia się składników.
Na schłodzony, ciasteczkowy spód wyłożyć masę serową, wyrównać,
piec w piekarniku nagrzanym do 160 stopni, przez 45 minut
Po upieczeniu, sernik studzić w uchylonym piekarniku, następnie na noc wstawić do lodówki.
Rano przystroić wierzch :)

wierzch sernika:
  • 70 g czekolady gorzkiej lub mlecznej (u mnie pół na pół)
  • 40 ml śmietanki 30%
  • słodycze wedle uznania, u mnie: 1 jajko kinder niespodzianka, 1 kinder bueno, 7 kinder czekoladek, 15 schoko bonsów
Do garnuszka wlać śmietankę i dodać połamaną na małe kawałeczki czekoladę.
Podgrzewać na malutkim ogniu, aż czekolada się rozpuści i powstanie czekoladowa polewa.
Odstawić z palnika, aż lekko przestygnie i zgęstnieje. 
Następnie, nakładając polewę łyżką, udekorować boki sernika, a później wierzch. Zanim zastygnie, poukładać na serniku słodycze, wedle uznania i fantazji. :)

P.S. Dziękuję wszystkim tym, którzy byli ze mną ostatnio, w tych ciężkich dla mnie chwilach, gdy czas się zatrzymał.
Króliq - 02.02.2009 - 28.05.2016 - byłeś niezastąpionym przewodnikiem, po mojej Krainie Czarów.



                                 

17 komentarzy:

  1. Sernik - spełnienie snów. To musi być chyba najsłodsza i najbardziej rozpieszczająca potrawa pod słońcem !
    ps. Mała literówka w datach życia Króliq - 28.05 2016 ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Córeczko, chociaż dorosłaś, Twój świat jest nadal piękny i dobry, bo takim jesteś Człowiekiem. To, co wspaniale dziecięce - prostota i naiwna niewinność - zostały. Strzeż się tylko tych ludzi, którzy wyśmieją to lub wykorzystają - mama <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale słodko Ci mama napisała:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A kiedy recenzja jakiegoś produktu? Dawno nie było... Spotkałaś ostatnio coś wyjątkowego na sklepowej półce? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba herbatniki Hit o smaku mleka zagęszczonego, ale raczej recenzji nie będzie :< :P

      Usuń
    2. Widziałam te hity, ale jednak ich nie kupiłam i teraz żałuję(!) bo nie mogę ich znaleźć we Wrocławiu :c

      Usuń
    3. Kochana, ja widziałam je w kerfurze, w centrum handlowym borek :)

      Usuń
  5. Im dalej skroluję w dół Twojej strony, tym większe oczy robię z zachwytu. Uwielbiam serniki, ale to co Ty tworzysz jest po prostu niebiańskie! Aż musiałam to skomentować :D Wracam do zachwycania się nad zdjęciami i mam nadzieję na szybki kolejny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niesamowicie mi miło! dziękuję pięknie :* <3

      Usuń
  6. Kochana! dodaj swoje fotomenu! jadłospisy! proooooosimy! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Roksana, proszę o radę. Obecnie waże 29 kg (przytyłam już 2 kg) przy wzroście 158. Wychodzę z ED. Myślisz, ze to wciąż mało? Jej... już zaczyna mnie "brać"... proszę, zmotywuj mnie. Co jeść? Jak się nie poddać? Niby już mam nieco więcej siły, więc czuję, że zaczyna mi się chcieć kombinować.... Już np nie chcę pić nutridrinków itd.... Kurde... Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo... Ale już nie chcę się cofać... przecież chcę żyć normalnie.... I to całe jedzenie tak bardzo mi smakuje... Myślisz, że wciąż mam zagrożenie? Co jeść, żeby mieć lepszy humor?

    OdpowiedzUsuń
  8. to brzmi i wygląda jak niebo. zakochałam się :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Roksanko, dzisiaj nastał ten moment - nareszcie zrobiłam przepis z Twojego bloga! Padło na właśnie ten kinderkowy sernik, jestem zachwycona, moi rodzice też ♥
    Ja na wierzch dałam polewę z gorzkiej czekolady, 2 kinderki i 1 kit kata o smaku masła orzechowego - niebo ♥ Chociaż powiem Ci, że spód można by jeść bez pieczenia, bez niczego, bo jak zjadłam trochę podczas wykonywania, to się rozpłynęłam *-*
    Nie pozostaje mi nic innego jak spróbować innych przepisów z Twojego bloga, jestem pewna że wszystkie są tak wspaniałe jak powyższy.
    Ściskam! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojeeej <3 to mi mega mega miło! super pomysł z tym kit katem z masłem rozechowym, mmmm, musiało być przepyszne <3
      to zachęcam teraz baardzo bardzo do wykonania innych słodkości z mego bloga :) :*
      pozdrawiam, całuję :*

      Usuń
    2. Myślałam że już ich w ogóle nie sprzedają, a jak zobaczyłam w sklepie to aż mi się oczy zaświeciły ze szczęścia, one są pyszne ♥ Zresztą ja kocham masło orzechowe w połączeniu z czekoladą, więc te kit katy to po prostu niebo.

      I było pysznie, choć mniej słodko niż się spodziewałam. Jak pierwszy raz popatrzyłam na Twoją wersję i ten wierzch, to myślałam że to będzie taki mega słodki ulepek, a było idealnie, nie za bardzo ani za mało słodko.

      O tak, koniecznie! Jeszcze nie wiem co będzie następne, ale jest tyle opcji, że na pewno za coś się wezmę. Mam suszone pomidory w szufladzie, to chyba zrobię bułki, o których pisałaś w grudniu 2013. Jeszcze nigdy nie piekłam żadnego pieczywa, więc to chyba dobry pomysł, taki mały debiut ^^ Zresztą wytrawne rzeczy to w moim domu chyba lepszy pomysł (na słodkie rodzice narzekają, że niezdrowe, choć nie zmuszam nikogo do jedzenia, a i tak piekę raz na sto lat, ech...).
      Pozdrawiam i życzę kulinarnej weny ♥

      Usuń
  10. Zabrałam się dziś za Twój sernik i właśnie jest w piecu- czekam na efekty :D Robiłam z tego, co znalazłam w kuchni, czekoladę Kinder zastąpiłam truskawkową Milką. Próbowałam surowej masy i ciężko się było oderwać :) Polewę planuję zrobić z białej czekolady, a ozdobić po trochu słodyczami (np. gwiazdki Milky Way), a po trochu Rote Grutze- coś na kształt polskiej frużeliny. Ciekawe jaki będzie efekt :) Pozdrawiam, Kasia.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...