Magia leży w Tobie. Nie w bursztynach. Nie w kolorowej sukience. Szpilkach, szmince, koszuli. Magia to Twoje serce, wrażliwość, usta, dłonie. Słowa, które wypowiadasz na świat. Marzenia, które spełniasz. Magia to ogródek, który pielęgnujesz myślą, huśtawka do nieba, na której bujasz poranki i swoje sny nocami. Magia jest tym, co nosisz w sobie. Tym, w co wierzysz. Tym, co kochasz.
Gdy byłam mała, święta wydawały się chyba jakieś zupełnie inne.
Gdy byłam mała, bawiliśmy się z bratem i jego kolegami z podwórka w wojowników power rangers, a gdy złamałam nos do krwi, brat mianował mnie oficjalnie różową wojowniczką.
Gdy byłam mała, po szkole siadałam przed telewizorem z miseczką suchego kakao, które, krztusząc się, pochłaniałam łyżeczką.
Letnimi wieczorami bujałam się na stojąco na huśtawce, a łańcuchy i zawiasy szczękały adrenaliną.
Gdy byłam mała, cały grudzień piekłam sodowe ciasteczka dla Mikołaja i wysyłałam do Laponii listy, z prośbą o lalkę barbie z ogonem syreny.
Gdy byłam mała, pisałam książki i pamiętniki, wierząc w bajki i szczęśliwe zakończenia.
Dziś już tylko nie huśtam się na stojąco - wolę rozbujać swoje marzenia, rozhuśtać serce.
A cała reszta?
Chyba niewiele się zmieniłam.
Ten sernik to magia.
Magia marzeń, snów, pragnień - taka prawdziwa magia świąt.
Śnieżnie biały, opruszony kokosem..
Delikatny, rozpływający się w ustach...
zimowo bajeczny.
Sernik Rafaello
/tortownica 26 cm/
spód:
- 160 g ciasteczek, herbatników kokosowych
- 70 g masła roztopionego
masa serowa:
- 1 kg sera ( u mnie 900 g sera twarogowego, mielonego z wiaderka + 100 g mascarpone)
- 300 g mleczka kokosowego
- 3 jajka
- 2 łyżki mąki
- 70 g wiórków kokosowych
- 150 g białej czekolady, roztopionej, np. w kąpieli wodnej
- 170 g cukru
Na koniec dodać cukier, wiórki kokosowej i mąkę - zmiksować do połączenia się składników.
Masę serową wyłożyć na schłodzony, ciasteczkowy spód.
Piec w piekarniku nagrzanym do 160 stopni, przez ok. 1 godzinę.
Po upieczeniu, ostudzić i schłodzić w lodówce przez noc (ok. 8 godzin).
Rano przygotować polewę.
polewa z białej czekolady:
- 100 g białej czekolady
- 2 łyżki śmietany 18%
- kilka kuleczek Rafaello do dekoracji
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić i dodać śmietanę - wymieszać.
Rozprowadzić na wierzchu sernika i udekorować kuleczkami Rafaello.
Jesteś Magiczna Roksanka <3
OdpowiedzUsuńTaki sernik to ja rozumiem :D Rafaello <3
OdpowiedzUsuńA co tam planujesz na Sylwestra? :)
OdpowiedzUsuńwypad ze znajomymi w góry na 4 dni :)
UsuńWspaniałe.Wesołych ŚWIĄT! <3
OdpowiedzUsuńdziękuję i wzajemnie!:* <3
UsuńMega przyjemnie czytało mi się cały wpis - specjalnie zrobiłam sobie Inkę, siadłam spokojnie na tyłku i na chwilę oderwałam się od panicznego pakowania siebie, prezentów, wypieków i całej reszty dobytku na wyjazd do domu ;)
OdpowiedzUsuńPS i nawet tej samej składanki świątecznej słuchamy! <3
o, miło mi <3 :**
Usuńa ja dopiero teraz zabieram się za kolejne ciasto, sprzątanie, pakowanie...gdzie mi uciekł cały czas?
wesołychn, ciepłych i rodzinnych, Kochana <3
bajeczny :)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie *o*
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu nie napisałam listu do Świętego Mikołaja ani nie zostawiałam dla niego ciasteczek, aczkolwiek wierzyłam że istnieje znacznie dłużej niż moi rówieśnicy :)
OdpowiedzUsuńNadal piszesz książki i pamiętniki? Super! Myślałaś kiedyś nad wydaniem czegoś?
Nie lubię białej czekolady, za to kocham serniki, więc może się na niego skuszę? Zwłaszcza, że w wakacje zrobiłam jeden sernik z Twojego bloga i wyszedł boski ♥
PS Nie wiem, czy dostajesz na mailu powiadomienia o komentarzach, więc jak coś, to skomentowałam wpis z przepisem na piernikowe brownies :D
myślałam kiedyś nad wydaniem książki powiązanej z przepisami i moją blogową historią... :) może w przyszłym roku..hmmm
Usuńja też za białą czeko nie przepadam, ale uwierz mi, sernik z jej dodatkiem jest super, polecam tak, jak i brownies (już odpisałam na komentarz :))
Na pewno bym kupiła :)
UsuńHm, to może zrobię na sylwestra albo mamie na urodziny (3 stycznia)... a zawsze mogę jakoś tą czekoladę zastąpić.
Roksanko wcześniej pisałaś,że teraz z 1500 jesz 1700-1800. Wskoczylas tak od razu czy stopniowo dodawalas? Pytam,bo sama jem ok 1500,czuje sie glodna i chce zwiekszyc ale panicznie boję się efektu jojo(tego sprzed choroby,która chyba pokonalam).Dodatkowy kilogram nie zaszkodzi ale boje sie ze będzie wiecej..
OdpowiedzUsuńJedz więcej :D To jest mało :) Ostatnio liczyłam na oko ile je mój brat, który jest szczupły i jest powyżej 2 tysiące kalorii... Serio nie przejmuj się tym tylko żyj i bądź zdrowa :) Szczęśliwego Nowego Roku :*
UsuńI jak tam po Świętach? :D Waga stoi czy sobie pofolgowałaś? :P
OdpowiedzUsuńW marcu minie 5 lat istnienia bloga, a ma tylko ledwo ponad tysiac lajkow :(
OdpowiedzUsuń*2,5 tysiaca (i tak malo jak na tak dlugi okres istnienia bloga)
UsuńGenialny sernik! :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią upiekę taki u siebie! :*
Pozdrowienia Roksanko! :)
Zjawiskowo wygląda ;) Szczęśliwego Nowego Roku :*
OdpowiedzUsuńMoze to jakos skomentujesz? xD instagram.com/p/BOzyxR7jA63/?taken-by=amalielee
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobilam ten sernik, omg nigdy nje jadlam lepszego, dziekuje za ten przepis, trafiasz na liste mooch ulubionych I to do pierwszej 5-tki, pozdrawiam😚
OdpowiedzUsuń