Na każdy kłopot, który nosi Ziemia,
Albo jest lekarstwo, albo też go nie
ma.
Jeśli jest – spróbuj je odnaleźć,
Jeśli nie ma – nie myśl o tym
wcale.
Hawkins
Człowiek miewa problemy, a jeśli ich nie ma, to przecież musi sobie jakieś stworzyć.
Problemy, problemiki, pro-ble-ma-tycz-nie.
I ów taki problemik potem, jak robak drąży i zjada nas, a przecież to my powinniśmy ugryźć - ba! - zjeść go od razu.
Najlepiej jednak, zjeść taki o sernik z truskawkami i nie martwić się już wcale.
Bo czy może być źle, kiedy na tarasie z przyjaciółmi, jemy kawałek zimnego serniczka, a słońce świeci nam nad głowami, jak gdyby żadnych chmur nigdy nie było widać?
Ten sernik na zimno to mistrzostwo - i wcale nie przesadzam!
Smakuje jak wybitny, lekki jak chmurka, serowy krem - w dodatku z całą masą słodkich truskawek!
To jeszcze nie wszystko - jest na zimno, więc zrobicie go szybciutko, bez użycia piekarnika!
Wystarczy kilka godzin w lodówce i już, już, można cieszyć się kawałkiem nieba w upalny dzień.
Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że ten sernik smakuje jak...przepyszny tort!
Zamówienia na zrobienie kolejnego, już spisałam w swoim kalendarzu. ;)
przepis podpatrzony zaś u Małej Cukierenki
Sernik na zimno z truskawkami
spód:
- 6 płaskich łyżeczek żelatyny
- 1/3 szklanki wody
- około 80g biszkoptów
do nasączenia:
- około 1/3 szklanki wody
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1-2 łyżeczki cukru pudru
masa serowa:
- 500g śmietanki kremówki 36%
- 5-7 łyżek cukru pudru (proszę dosłodzić do smaku)
- 1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią lub cukier wanilinowy 16g
- 500g serka mascarpone (żeby nadać sernikowi lekkości, użyjcie kremowego serka na sernik, z wiaderka)
- 500g umytych, obranych, pokrojonych truskawek
wierzch:
- około 200ml śmietanki kremówki 30% lub 36%
- 2-3 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią lub cukru wanilinowego
do ozdoby:
- truskawki
- bezy
1. Żelatynę zalać 1/3 szklanki wody, wymieszać i odstawić na około 15 minut, aby napęczniała.
2. Następnie podgrzewać, mieszając, aż żelatyna się rozpuści (nie gotować!!). Zdjąć z ognia i odstawić na około 10-15 minut do przestygnięcia. Żelatyna ma być ciepła, ale nie gorąca.
3. Wyłożyć biszkoptami tortownicę o średnicy 23cm wyłożoną papierem do pieczenia (tylko dno)
4. Składniki do nasączenia wymieszać i polać biszkopty w blaszce.
5. Śmietankę kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym. Dodać serek mascarpone, wymieszać. Następnie cały czas mieszając mikserem, wlać żelatynę w 3-4 partiach. Dodać truskawki i wymieszać krótko szpatułką (proszę zbyt długo nie mieszać, ponieważ masa może się zważyć).
6. Masę serową wyłożyć na biszkopty w blaszce, wyrównać i sernik wstawić do lodówki na parę godzin.
Wierzch:
7. Sernik wyjąć z tortownicy i położyć go na paterze.
8. Śmietankę kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym. Wyłożyć ją na wierzch sernika. Sernik udekorować truskawkami i bezami.
Piękny uśmiech ;)
OdpowiedzUsuńw tym usmiechu jest cos z Miley Cyrus! :D
UsuńHej wszystkim,nie wiem czy to odpowiednie pisac tu o tym teraz ale moze ktos z was mial podobnie i moze mi jakos doradzic. Otóż anoreksje mam juz za soba (choc mniej więcej nadal licze kcal,nie umiem inaczej)ale tak jakby po chorobie i w jej trakcie zaczęłam się zmieniac pod takim względem ze dawniej bylam radosna,uśmiechnieta i raczej gadalam wiecej,a teraz rzadziej czuje sie szczęśliwa i znalezienie tematów do rozmowy sprawia mi sporą trudność. Myślę że w dużym stopniu miała na to wpływ szkola do jakiej poszłam i ludzie z którymi się 'zakolegowalam'. Juz na początku zostawalam sama ale jakos bylam na to bardziej odporna choć pamiętam że było mi bardzo przykro.Codziennie myślę o tym jaka jestem beznadziejna i jak mnie ludzie nie lubia. Chciałabym sie zmienić ale nie wiem jak,miec tematy do rozmow i powody do radosci. Do tego ide teraz do kolejnej szkoły i przeraza mnie mysl ze zostane tam sama.Jestem raczej otewarta ale nie wiem jak zapoznać innych ludzi tak zeby mnie polubili. Nawet mi się śnią tego typu koszmary. Psycholog odpada a naprawdę potrzebuje rady
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję:)
Hej, może pocieszy Cię fakt, że naprawdę wielu boryka się z tego typu problemami. Nie jesteś w tym sama :) Nie ma idealnej recepty na radzenie sobie z relacjami między ludźmi. To sztuka, której człowiek uczy się całe życie, uwierz mi :) Jedyne co Ci mogę poradzić to.. próbowanie. Po prostu spróbuj zagadywać różnych ludzi, a nóż zajdziesz bratnią duszę. Tylko nie bądź nachalna, na pewno wyczujesz jak osoba, z którą chcesz nawiązać kontakt nie jest zbytnio chętna do rozmów.. Najgorsze co możesz zrobić to pokazywać wszystkim wkoło jak to Ci źle (poprzez mimikę, gestykulację itp.). Mam nadzieję, że to choć troszkę Ci pomogło.
UsuńTrzymaj się, trzymam za Ciebie kciuki :)
Dziękuję za odpowiedź:)
UsuńBędzie jakaś relacja z Openera? :D
OdpowiedzUsuńjaki śliczny! I pewnie pyszny, nie ma nic lepszego niż ciasto z truskawkami :-)
OdpowiedzUsuńpozwolisz, że zadam pytanie trochę nie z kulinarnej beczki? Planuję przeprowadzkę do Wrocławia, na studia magisterskie i chciałabym Cię zapytać o warunki życia w tym mieście, np. w jakiej okolicy warto rozejrzeć się za mieszkaniem?
Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się ciepło!
Pyszny sernik! :)
OdpowiedzUsuń