Szczęście człowieka nie jest uwarunkowane wielkimi sprawami, ale małymi szczęśliwymi okolicznościami, które mają miejsce na co dzień.
Meik Wiking – Hygge. Klucz do szczęścia
Przed świętami, wszyscy gdzieś biegniemy.
Do galerii handlowych po ostatnie prezenty, do supermarketu po kolejne kilogramy mandarynek, i do domu by odkurzyć, wyprać, nalepić pierogów i upiec blachy ciasta ( w tym roku czekają na mnie 4 przepisy + zero nadprogramowych godzin na ich wykonanie tuż przed wigilią...)
Ta przedświąteczna gorączka to jakiś chaos!
Dlatego na tydzień przed świętami zwalniamy tempo.
Cieszymy się blaskiem gwiazdkowych lampek na 50 centymetrowej choince, pijemy grzane, białe wino i otulamy się miękkim, czerwonym kocem w renifery.
Otulamy się bliskością drugiej osoby.
Za oknem w końcu spokojnie pada śnieg, prezenty leżą już spakowane, a my, niespiesznie przygotowujemy leniwe śniadanie tuż przed południem.
Pierwszy od dawna weekend bez pieczenia domowego ciasta - te bowiem, zostawiamy sobie już na Boże Narodzenie (no, nie licząc dwóch puszek z pierniczkami z tego przepisu, które regularnie podjadamy do porannej kawki ;) )
Te placuszki to kolejny przepis z cyklu FIT.
Mamy ostatnio fazę na zdrowe, dietetyczne posiłki, szczególnie, gdy wracając po siłowni mamy ochotę na coś pysznego z dodatkiem odżywki białkowej. :)
Tym razem, wypróbowaliśmy ją w tych pysznych, śniadaniowych pancakes.
Idealne na lekki, (przed)świąteczne śniadanie, gdy Wasze brzuszki będą chciały troszkę odpocząć od bożonarodzeniowych przysmaków. :)
Proteinowe pancakes
/ok 12 sztuk, 2 porcje/
- 1 szklanka płatków owsianych
- 1 banan
- 2 jajka
- 1/2 szklanki białek kurzych
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli, szczypta cynamonu
- 2 miarki białka w proszku ( u nas KFD o smaku jogurt truskawkowy )
- 1 i 1/4 łyżki siemienia lnianego
Podawać z ulubionymi składnikami, u nas masło orzechowe, czekoladowy serek philadelphia Milka i plasterki banana + syrop klonowy. :)
świetna propozycja :)
OdpowiedzUsuńNajpierw wegańsko, teraz proteinowo, czyżby kolejny przepis był bez glutenu? ;P
OdpowiedzUsuńZmiany pełną parą u Ciebie, ale nadal robię się głodna na widok tych zdjęć ������
może bez glutenu nie, ale z pewnością będą się teraz częściej pojawiać ciutkę 'zdrowsze' słodkości :)
UsuńSiłownia, fit żarcie... czyżbyś znowu chciała trochę zniknąć?
Usuńnie, po prostu zdrowy tryb życia :)
UsuńOjaaaaaaacieeeeee,jakie cudne. Dziś robię na kolację. Bez dwóch zdań. <3
OdpowiedzUsuńi jak, i jak, zrobione? <3 ^^
UsuńOoo , chodzisz na siłownię ?? :o ;))
OdpowiedzUsuńtak, tak, chodzę, nowa zajawka :) :D
UsuńSuper ! ;* Ja właśnie też mam zamiar zacząć jak tylko przeprowadzę się do miasta ;)
UsuńJa będziesz miała chwilkę czasu to napisz mi tak bardziej szczegółowo jak wyglądają takie ćwiczenia na siłowni , ile razy w tygodniu chodzisz i wgl pisz co Ci tylko do głowy przyjdzie ;D Jestem naprawdę bardzo ciekawa !! :)))
ja chodzę póki co na zajęcia grupowe, glównie na pupę i brzuch, treningi obwodowe, plus czasem jakiś taniec, salsa lub latino... :)
Usuństaram się chodzić raz, dwa razy w tygodniu :)
Jak czesto sie wazysz?
OdpowiedzUsuńśrednio 2 razy w miesiącu, w różnym czasie, nie mam wagi w domu, więc korzystam w miejscach, gdzie akurat jest :)
UsuńA co piekłaś na święta?
OdpowiedzUsuńdwa serniki chałwowe, piernik czekoladowy z powidłami i suszoną śliwką i ciasto marchewkowe :)
UsuńA przepisy będą? <3
UsuńPrzepisy na dwa z nich już dawno są na blogu :)
Usuńpiernik: http://www.teczawsloiku.pl/2015/12/piernik-czekoladowy-najlepszy-magiczny.html?m=1
ciasto marchewkowe: http://www.teczawsloiku.pl/2017/09/ciasto-marchewkowe-najlepsze-ciasto.html?m=1
sernik chałwowy piekę od lat i jest chyba jednym z pyszniejszego serników, no i za każdym razem nie udaje się go dotrzymać do sesji ;)))
W takim razie musisz upiec jakiś poza świętami i zrobić zdjęcia zanim zostanie zjedzony, o! U mnie wystarczy powiedzieć "chwila, nie jedzcie, muszę zrobić zdjęcie na insta!" - i zawsze działa, haha. U mnie sernik schodzi najszybciej taki klasyczny :D
UsuńRoksana, moze jakies spotkanie fanow zrobisz? :D
OdpowiedzUsuńHaha, a ktoś byłby chętny przyjść? :D
Usuńgdzie planujesz wyjechac w najblizszym czasie? (jaki kraj)
OdpowiedzUsuńFrancja i Izrael :)
Usuńoo a kiedy? :D
Usuńzrobilabys wpis jak łowisz takie okazje? mam na mysli wyjazdy do obcych krajow
OdpowiedzUsuńa przy jakiej wadze Ci wrocila miesiączka..?
OdpowiedzUsuńTo nie pomaga osobom z anoreksją wrócić do życia. Mam zakaz siłowni i odchudzaczy, a teraz poczułem się z tym tragicznie. Byłaś dla mnie autorytetem, ale już nie nie jesteś.
OdpowiedzUsuńŻegnam. Tyle dobrego, ze pomogłaś mi w recovery.
Nie będę tu już zaglądał.
Ciężko żeby osoba, która wyszła z anoreksji 5 lat temu nadal zachowywała się jak osoba w fazie recovery. Każdy musi iść do przodu, NAWET osoby, które już nie mają zaburzeń :)
Usuń