wtorek, 23 kwietnia 2019

Coś się kończy, coś się zaczyna...

...przychodzi wiosna, odchodzi zima...

Kiedyś zastanawiałam się, ''jak długo będę prowadzić tego bloga?'',
odpowiedź zawsze brzmiała: "jak długo się da!''.

Raczej nie przychodziło mi wtedy do głowy, że zajmę się czymś zupełnie innym, a słodkie wypieki odejdą na drugi plan i... tak też się NIE stało! :)
Z pieczenia dla Was (i dla siebie!) wszystkich serniczków, brownies i innych słodkości, płynnie przeszłam w...wypiekane tortów - dla innych!
I - ojejku - zaczęło mi to sprawiać niesamowitą frajdę!
A tak zarzekałam się kiedyś, że nie lubię i nie będę nigdy piec tortów... ;)



Tęcza w słoiku - blog, moje dziecko, moje miejsce które stworzyłam dla Was, dla siebie, dla własnej terapii i wychodzenia z choroby, pokonywania swoich i Waszych lęków przed jedzeniem tych wszystkich pyszności.
''Oswajanie jedzenia'', które weszło mi w krew, tak mocno, że zaczęła ona tętnić nie tylko czekoladą i lukrem, ale też chęcią i miłością do życia - do odkrywania świata, podróżowania i wyjścia ze swojej ciasnej strefy komfortu. 


Ten blog, to właśnie przejście z tej najbardziej srogiej zimy w ciepłą, rozkwitającą wiosnę.
To miejsce, które pomogło mi poznać siebie i dzielić się z Wami wszystkimi najlepszymi 
i najgorszymi momentami Tęczy w słoiku.

Teraz, gdy już obieram nową ścieżkę - choć wcale nie tak odległą od tej, napisanej przez blog i słodkie przepisy - przyszedł czas, by ostatecznie zamknąć temat i zakończyć przygodę Tęczą w słoiku, rozpoczynając oficjalnie nowy etap. 
Słodki etap Cukrem Pudrem. :)
To właśnie tam znajdziecie i zamówicie moje torty, ale też serniki, ciasta i ciasteczka!




Moje obecne poczynania możecie teraz śledzić na Instagramie i Facebooku !
Nie mówię więc ''żegnajcie'', ale...do zobaczenia! :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...